Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Pytanie do neurologow, neurochirurgow i nie tylko.... (dosc dlugie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pytanie do neurologow, neurochirurgow i nie tylko.... (dosc dlugie)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-12-21 09:51:48

Temat: Pytanie do neurologow, neurochirurgow i nie tylko.... (dosc dlugie)
Od: Tommy <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam grupowiczów!

Chciałem prosić o sugestie co do dalszego postępowania, oraz o pomoc w
ustaleniu, czy to co się działo dotychczas było przeprowadzone zg. ze
sztuką. Do rzeczy. W 2000 roku u mojej małżonki wystapily objawy, dla
mnie byly dosc niepokojace, a mianowicie nagly skret szyi oraz afazja.
Objawy wycofaly sie po kilku godzinach. Z uwagi na charakter objawów
ztwierdziliśmy, że trzeba udać się na konsultację neurologiczną. Nie
będę się rozpisywał w temacie pukania od jednych do drugich drzwi, gdzie
neurolodzy twierdzili, że to nic takiego i że nie ma powodu do dalszej
diagnostyki (wykonano jedynie EEG). Za pieniądze dane w łapę udało nam
się wykonać TK. Obraz wskazywał na nacviek nowotworowy. Zapłaciliśmy w
kolejnym miejscu, tym razem za zrobienie badania rezonansu. Radiolog
napisał, że zmiana ekspansywna lewej okolicy czolowej o stosunkowo
niskim stopniu złośliwości, słabo wypełniająca się kontrastem. Żona
trafiła na oddział neurochirurgiczny, gdzie na podst. skanów MR
stwierdzono, że to glejak na 100 %. Trudno, zmianę trzeba było usunąć.
Wynik hist.-pat. był zaskoczeniem - malformacja tętniczo-żylna z
ogniskiem gliozy. W tym miejscu mam pytanie: czy gdyby wykonano biopsję
stereotaktyczną, to postępowanie operacyjne mogło by być przeprowadzone
w sposób mniej radykalny? Mam wrażenie, że zmiany nowotworowe usuwa się
bardziej inwazyjnie niż naczyniaki. Proszę o odniesienie się do tych
moich przemyśleń.
W wyniku zabiegu u mojej żony pojawiły się napady padaczkowe,
powtarzające się co ok. pół roku. Postać ogólna, trwająca ok. 30
sekund/napad. Jest leczona przewlekle lamictalem oraz clonazepamem.
Wykonywane regularnie badania MR są bardzo niejasne. Wokół loży
utrzymuje się od 2 lat bez zmian strefa nieprawidłowego sygnału. Co
pewien czas radiolog proponuje wykonanie biopsji. Lekarz prowadzący
twierdzi, że nie ma takiej konieczności, aczkolwiek, gdybyśmy chcieli,
to zrobią biopsję. Pytanie - kto może nam pomóc w odczytaniu obrazu MR,
ew. doradzić co do dalszego postępowania. Jesteśmy otwarci na wszystkie
sugestie. Czy taka częstość występowania napadów po 3 latach od zabiegu
jest niepokojąca? Żona ma niedowład spastyczny, który w dużej mierze
ustąpił na wskutek wdrożonej intensywnej rehabilitacji. Proszę o pomoc.

Tomek
s...@k...pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nadgarstek
Antybiotyk-czy mozna przestac brac
rezonans - co mozna zbadac i za ile ?
drgajaca powieka
Grzybica napletka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »