Data: 2002-09-03 21:08:12
Temat: RE: Nastrój, nastrajanie,nastrojowoś
Od: Marsel <M...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
w art. <M...@i...pl>,
szanowna kol. guniek pisze, ze:
<...>
> Nie uważam za słuszne twierdzenia, ze emocje w mniejszym stopniu wpływaja na
> funkcje poznawcze. Czyż nie widzimy swiata "przez różowe okulary" w chwilach
> radosci? A strach? Czyz nie wpływa na percepcję?
ale jest to wplyw raczej chwilowy. nie zmieniamy np. tzw. swiatopogladu w
chwili podescytowania. chodzi mi o trwaly wplyw.
> Przykłady mozna mnożyc.
> Prawde mówiąc sam podział na procesy poznawcze i emocje wydaje mi sie
> jedynie sztuczny. Nie ma przeciez procesu poznawczego, który możnaby
> wyodrebnic tak by nie miał absolutnie nic wspólnego z emocją. Kazdy jest
> przez nia warunkowany i okreslany (IMO).
Podzial czlowieka na glowe, tulow i nogi tez jest sztuczny. Ale przeciez
nei chodzi o cwiartowanie a o _wyroznianie_ Dla lepszej orientacji
(np. zby skrecic w lewo trzeba wiedziec nei tylko co to jest reka ale i
czym rozni sie od lewej reki ;-)
<...> jakie "a fe!"?
> a leki antydepresyjne?
> :-))
nie skojarzylem... z zabawa. moze to przypominac doswiadczenia ale ufam
ze dla nikogo nie jest to zabawa.
leki antydepresyjne nei sa tez uzywkami.. wydajemi sie ze eni powinno sie
tego wrzucac razem z z narkotykami do jednego worka
stosunkowo latwo mozna natowmist wplywac na, manipulowac, bawic sie
emocjami ale czyimis nie swoimi. i to uwazam za nieprawidlowe delikatnie
mowiac.
<...>
> a to ciekawe :-|
> nic o tym nie słyszałam
> jakbys cos znalazł albo sobie przypomniał to mam nadzieje, ze sie podzielisz
> :-|
wiem ze sie nabijasz, nie musisz robic minek ;)
rownie dobrze moge wypisywac bzdury..
ale wezmy np. reakcje fizjologiczne. wezmy mimike itd..
no i np wrocmy do chemii- do lekow antydepresyjnych.. ich wplyw na emocje
(te nie-nastroje) jest zaden... natomist dzialaja (nie zawsze) na
nastroje - mowi sie ze maja podnosic.. stabilizowac - nastroj.
[pozdrawiam
--
Marsel
|