Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.pl
From: g...@i...pl (guniek)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: RE: Status przyjemnosci i przykrosci w dyskusji fillozoficznej
Date: 26 Dec 2001 04:07:48 +0100
Organization: email<>news gateway
Lines: 136
Message-ID: <M...@i...pl>
References: <3...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8BIT
X-Trace: newsgate.onet.pl 1009336068 8704 192.168.240.245 (26 Dec 2001 03:07:48 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Dec 2001 03:07:48 GMT
X-Mailer: Microsoft Outlook IMO, Build 9.0.2416 (9.0.2911.0)
X-Received: from Izdebski (as1-148.poznan.dialup.inetia.pl [62.148.73.148]) by
wiwat.inetia.pl (Sun Internet Mail Server sims.4.0.2000.10.12.16.25.p8)
with SMTP id <0...@w...inetia.pl> for
p...@n...pl; Wed, 26 Dec 2001 04:16:02 +0100 (MET)
X-Received: from Izdebski (as1-148.poznan.dialup.inetia.pl [62.148.73.148]) by
wiwat.inetia.pl (Sun Internet Mail Server sims.4.0.2000.10.12.16.25.p8)
with SMTP id <0...@w...inetia.pl> for
p...@n...pl; Wed, 26 Dec 2001 04:16:02 +0100 (MET)
X-Received: from Izdebski (as1-148.poznan.dialup.inetia.pl [62.148.73.148]) by
wiwat.inetia.pl (Sun Internet Mail Server sims.4.0.2000.10.12.16.25.p8)
with SMTP id <0...@w...inetia.pl> for
p...@n...pl; Wed, 26 Dec 2001 04:16:02 +0100 (MET)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:118921
Ukryj nagłówki
no przyznam, że nie pamiętam tego wątku
ale przy mojej systematyczności czytania postów...
mogło umknąć...
czy istotnie tak jest?
heh
podstawy by wątpić...
> -----Original Message-----
> From: o...@n...pl
> [mailto:o...@n...pl]On Behalf Of Jezus Chytrus
> Sent: Wednesday, December 26, 2001 12:57 AM
> To: p...@n...pl
> Subject: Re: Status przyjemnosci i przykrosci w dyskusji fillozoficznej
>
>
> Gofer Fargo wrote:
----------------------------------------------------
-----------
> > [...] Jednym slowem jak maja sie uczucia i przezycia emocjonalne do
> > dyskusji filozoficznych w jakichkolwiek jej aspektach?
> > Zapraszam do dyskusji.
>
> Emocje a myślenie powiadasz? Temat niezły, ale pytanie na ile rzecz
> rozumiesz? Wciąż jesteś nadętym bufonem, któremu gburowata rzeczywistość
> przeszkadza w myśleniu?
> OK, głupie potknięcia zdarzają się każdemu. Tylko... na ile jesteś gotów
> przyznać się do zwykłej, ludzkiej omylności (tak 'a propos' emocji a by-
> cia rzeczywistym Filozofem)? Temat cię przerasta, czy może zdołasz w
> poniższym zauważyć to, o co pytasz:
>
> Gofer Fargo wrote:
> >
> > b4> Ja gościa chyba jednak dobrze rozumiem, tylko jeśli ja go
> > > rozumiem, to jest na świecie ledwie parę osób które mają w tej
> > > chwili coś nowego i twórczego do powiedzenia, czego ktoś już by
> > > wcześniej nie napomykał.
> >
> > Megalomania i zarozumialosc. Logiczne bledy wnioskowania, jawnie
> > falszywe przeslanki i bezwartosciowe w skali poznawczej wnioski.
> > Oto moja rzetelna ocena opierajaca sie na podstawowej wiedzy
> > filozoficznej.
>
> Najwidoczniej masz zawężoną "skalę poznawczą". W powyższym ("po obu
> stronach barykady") siedzi kawał niezłego zjawiska pschologicznego (za
> które wieszano psy na niejednym Filozofie, niejeden też sam się na tym
> wyłożył). Ciekaw jestem, czy rzecz jako filozof olejesz, a własne emocje
> nie pozwolę ci się ostro nad tym zastanowić. A może jednak na twoim
> renomowanym UW jednak uczą myślenia i coś tam (poza wiedzą cholernie
> zdolnej... bibliotekarki-erudytki) _mimo_wszystko_ zdobywasz.
>
> Gdyby cudownie opanowana zdolność logicznego myślenia jeszcze ci się nie
> wyłączyła, to łap inne _również_ podpowiedzi do twojego pytania:
/.../
> Być może wbrew wszystkiemu co podpowiada logika, pozdrawiam _serdecznie_
>
----------------------------------------------------
----------------
no i to jest _arcydzieło_
odpowiedź piękna i wyczerpująca
już nawet bez cytatów
do WYBRANYCH POWINNO IŚĆ jak mało co
ale nie pójdzie - ze względów wiadomych - niektórym;-)
z zasady nie może
jeszcze nie dziś...
czy kiedykolwiek?
przy czym moje słowa przez J.Chytrusa zostaną odebrane _należycie_
a Jego słowa...?
to ciekawostka
szczególnie dla mnie - jako jednej z tych co w pułapke wpadła
no ale:
> OK, głupie potknięcia zdarzają się każdemu.
swoją drogą
zachaczasz problem z którym się aktualnie gryzę:
relacje interpersonalne homo SAPIENS
jak z innymi SAPIENS - zdaje się nie być problemem
ale to przecie, nie wszystko;-)
szczególnie istotne:
relacje między homo SAPIENS terapeutą a pacjentem (oups... klientem)
ale wracając do rzeczy:
> << W ostatnich kilku latach pracy obserwowałem i omawiałem wspólnie
> z psychiatrami "myślącymi w kategoriach medycznych" dziesiątki, jeśli
> nie setki przypadków. Zdumiewające było za każdym razem to, że te
> same wspólnie ustalone fakty, te same sytuacje widziane były
> w całkowicie odmienny sposób. Te różnice w spostrzeganiu tego samego
> fragmentu rzeczywistości wyjaśnia psychologia postaci. >>
> [Kazimierz Jankowski "Od psychiatrii biologicznej do humanistycznej"]
>
> << Zastanawiając się nad różnicami poglądów dzielącymi go od jego
> kolegów i przyjaciół, Einstein widzi przede wszystkim przyczyny
> natury psychologicznej. >>
> [Antonina Vallentin "Dramat Alberta Einsteina"]
czucie- cholernie ważne
bo:
<< Czysto logiczne rozumowanie nie da nam _żadnej_ wiedzy
o realnym świecie >> [Albert Einstein]
a dodam też:
<< Jak w całej naturze [dwie istnieją zasady], z których jedna jest materią
w kazdym rodzaju [bytów], druga jest przyczyną i czynnikiem sprawczym (bo
tworzy wszystko i jest podobna do sztuki w stosunku do materii) - tak samo i
w duszy musi koniecznie istnieć to zróżnicowanie. W samej rzeczy istnieje [w
niej] jeden rozum, który odpowiada materii - bo staje sie wszystkim - i
drugi [który odpowiada przyczynie sprawczej] - bo tworzy wszystko, jak
specjalny rodzaj nawyku nabytego, podobny pod tym wzgledem do swiatła, bo i
swiatło na swój sposób sprawia, ze barwy potencjalne staja sie barwami
aktualnymi. I ten rozum jest oddzielony, odporny na wpływy zewnętrzne i
niezmieszany, ponieważ jest ze swej natury aktem. Zawsze przeciez to, co
działa jest bardziej dostojne od tego, co ulega [jego] działaniu; a
przyczyna jest czymś [wyższym] od materii. (...) rozum raz mysli, drugi raz
nie myśli. Dopiero gdy jest odłączony [od materii], jest tym, czym w
rzeczywistosci jest; i to jedynie jest niesmiertelne i wieczne. Ale nie
pamiętamy tego, to bowiem, co tak istnieje, jest odporne na wpływy
zewnętrzne.>>
[ Arystoteles "O duszy" ks.III, r.V,430a10-24]
no i tutaj WCIĄŻ nie wiem...
miał rację... a poznajac nowych ludzi, czytajac posty, takie jak chociazby
ten, moznaby przypuszczać, ze to wysoce prawdopodobne
czy to tylko słodka iluzja, kolejne oszustwo, bajka wyśniona przez chory
umysł by "czuć sie dobrze"
:-?
nocne pozdrowienia
a-guniek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|