Data: 2001-12-26 13:23:57
Temat: Re: Status przyjemnosci i przykrosci w dyskusji fillozoficznej
Od: "Gofer Fargo" <g...@a...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Po co mi ten esej moralizatorsko-kaznodziejski?
Tego rodzaju stwierdzenia:
"Wciąż jesteś nadętym bufonem, któremu gburowata rzeczywistość
przeszkadza w myśleniu?"
"Temat cię przerasta, czy może zdołasz w
poniższym zauważyć to, o co pytasz"
"Ciekaw jestem, czy rzecz jako filozof olejesz, a własne emocje
nie pozwolę ci się ostro nad tym zastanowić"
"Gdyby cudownie opanowana zdolność logicznego myślenia jeszcze ci się nie
wyłączyła, to łap inne _również_ podpowiedzi do twojego pytania"
"Być może wbrew wszystkiemu co podpowiada logika, pozdrawiam _serdecznie_"
Sa to nawolywania rodem z kosciola, w rodzaju: zobacz, oto Twoje grzechy,
moze sie nawrocisz, my Ci przebaczymy, jestesmy tacy dobrzy, mimo wszystko,
ze Ty jestes taki zly i serdecznie Cie pozdrawiamy; Logika, to zlo,
strzezcie sie i badzcie czujni na to szatnskie nasienie; ja jezus chrystus
pokaze ci wlasciwa droge, nade wszystko przyjmij do wiadomosci jeda rzecz -
logika i analiza filozoficzna nie maja nic wspolnego z mysleniem...
Zmien kanal, tzn. grupe. Nie porozmawiamy sobie. To nie sad ostateczny...
|