Data: 2003-05-21 13:35:21
Temat: RE: cd. Krasnolowo - długie z konieczności
Od: r...@o...pl (Bogusław Radzimierski)
Pokaż wszystkie nagłówki
(..)
> Krasnal jest niegroźny dla mnie jako
> korzystającego z
> krajobrazu ale płot betonowy jest i to bardzo. Przedstawiłem więc
> swoją wizję
> granic wolności. Te granice istnieją!!!.
> Rozmówców pozdrawiam
> Leszek
Jestem właścicielem betonowego płotu, którego postawiłem mimo że nie
cierpię ich u innych.
Decyzja moja spowodowana była bardzo dużym spadkiem między mną i nowym moim
sąsiadem.
Poprzednio była tam rozwalona siatka do połowy zasypana ziemią i
nagromadzone setki różnych rur, starych wiader, beczek.
Nie miałem wyboru, ogrodzenie pełne z cegły klinkierowej na długości 100m
kosztowało by mnie majatek.
Ogrodzenie zrobiłem świadomie gwałcąc moje poczucie estetyki.
Zaplanowałem dwa sposoby, najprostszy to posadzenie bluszczu Hedera helix
który w moich planach zasłonił by całkowicie beton.
Grzegorz na moją prośbę przywiózł mi sporo sadzonek, niestety tegoroczna
zima to skorygowała na moją niekorzyść.
Drugim moim pomysłem jest ten'betonik' zrobić na stary mur, tynkując go
zaprawą następnie pomalować maślanką aby dostał patyny i zarósł mchem.W
życiu czasami trzeba wybierać, ja wybrałem płot betonowy (oczywiście na
części mojego ogrodzenia, gdyż całe to około 1 km) świadomie, po Twoim
poście powinienem skruszony rozebrać go w ciszy nie przyznając że takowy
istniał.
Jak sądzisz czy ja przekroczyłem 'granice wolności' czy Ty 'granice
tolerancji'
Pozdrawiam, Bogusław Radzimierski
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|