Data: 2001-07-23 07:30:41
Temat: RE: psychologia a zycie
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 22 Jul 2001, Agnieszka wrote:
> a ja tylko dodam- strasznie mnie to denerwuje:dostałam się na psychologie co
> prawie z cudem graniczy- tylu jest chętnych, a jak komus o tym mówie, to
> większość osób pyta czy mam z soba problemy...a ja wtedy odpowiadam: a ty
> co - nie masz problemów? takie gadanie powaznie mnie wkurza!!!
"Takie gadanie" jest w tym kraju niestety powszechne, a to za sprawą
niezrozumienia funkcji jaką spełnia psycholog (i psychiatra). Skoro ludzie
uważają że do psychologa wybierają się psychicznie chorzy, to naturalnym
wnioskiem jest że kandydat na tegoż chce się obracać w towarzystwie
takowych, a to jest co najmniej dziwne.
Pozdrawiam i życzę wspaniałych studiów.
--
GSN
|