RE: zupa "kwasne"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-01-21 14:18:30

Temat: RE: zupa "kwasne"
Od: r...@g...faurecia.com (RECEPTION) szukaj wiadomości tego autora

> -----Original Message-----
> From: Marcin E. Hamerla [mailto:m...@p...onet.pl]
>
> >i nazywala sie zalewajka albo polewka...?
>
> Zalewajka ma chyba sto roznych odmian....

czy w takim razie moge prosic o przepis na choc jedna z nich?
moja na pewno byla bez majeranku, chyba odpowiadala tej 'poznanskiej'
odmianie
z maslanki, ale robiona byla raczej z kwasnego mleka.
I dziekuje za inne posty na ten temat [zwlaszcza teekaa],
mam juz jako-takie wyobrazenie jak sie od tego zabrac :)

s...@c...pl
s...@o...pl
s...@d...ids.pl
----------------------------------
i am your deathstar :: blow me away
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-01-21 19:57:11

Temat: Re: zupa "kwasne"
Od: Marcin E. Hamerla <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

RECEPTION napisal(a):

>> >i nazywala sie zalewajka albo polewka...?
>>
>> Zalewajka ma chyba sto roznych odmian....
>
>czy w takim razie moge prosic o przepis na choc jedna z nich?

W Czestochowie zalewajke, kiedys popularna glownie wsrod biedoty, robi
sie na przyklad tak: obierasz ziemniaki i kroisz w kostke. Zalewasz
woda (ilosc, tak na oko na dwukrotna wysokosc ziemniakow), dorzucasz
zabek czosnku i lisc laurowy. Gotujesz do miekkosci ziemniakow.
Zalewasz baszczem. Okrasą moze byc gotowany w zupie kawalek kielbasy,
podsmazony boczek lub kielbasa, ew. w wersji postnej smietana.
Podsmazony boczek lub smietane wrzucasz juz na talerz. A jak sie
prosto i szybko barszcz ostatnio pisalem.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Płoń, płoń, płoń parlamencie, spali Cię ogień na historii zakręcie."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-21 22:37:17

Temat: Re: zupa "kwasne"
Od: "AnnaK" <a...@U...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wlac maslanke do gara i doprowadzic do wrzenia, zaciagnac maka rozprowadzona
woda. Uwaga: mnie zawsze warzyly sie maslanki kupowane w kartonach. Nie
probowalam takich z foli, bo ni udalo mi sie kupic, ale wiem, ze bywaja. Nie
przeszkadza to w smaku, trzeba po prostu potem dobrze zamieszac. Dodac
ugotowane osobno ziemniaki i kasze perlowa, zamieszac, dobrze osolic, ew.
dodac troche smietany. Dla mnie pyszotka, jedna z ulubionych zup
dziecinstwa. A zalewajka to moja Babcia nazywala inne zupy, takie faktycznie
na bazie bialego barszczu lub inne.
Pozdrowienia
Anka

--
Anka i Michal (11.02.02)
Użytkownik "RECEPTION" <r...@g...faurecia.com> napisał w wiadomości
news:921A354C1E4AD611897F000629559155ACBBD6@bur-gro-
02.gro.pl.bf...
>
> > -----Original Message-----
> > From: Marcin E. Hamerla [mailto:m...@p...onet.pl]
> >
> > >i nazywala sie zalewajka albo polewka...?
> >
> > Zalewajka ma chyba sto roznych odmian....
>
> czy w takim razie moge prosic o przepis na choc jedna z nich?
> moja na pewno byla bez majeranku, chyba odpowiadala tej 'poznanskiej'
> odmianie
> z maslanki, ale robiona byla raczej z kwasnego mleka.
> I dziekuje za inne posty na ten temat [zwlaszcza teekaa],
> mam juz jako-takie wyobrazenie jak sie od tego zabrac :)
>
> s...@c...pl
> s...@o...pl
> s...@d...ids.pl
> ----------------------------------
> i am your deathstar :: blow me away
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
>