Data: 2008-06-02 21:08:59
Temat: Re: ;)
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl pisze:
> Zatem plecie, czy nie plecie - w każdym razie opowiada o tym. Jej motywy są
> dla mnie jasne.
> Generalnie chwalenie się tego rodzaju związkami ma w swoim podłożu masywne
> kompleksy wlasnie natury samiczej... i chęć ich leczenia za pomocą
> podnoszenia własnej atrakcyjności w oczach innych samic (znamienne).
Pewnie masz dużo racji, ale ona wie, że na mnie specjalnego wrażenia
kler nie robi, zwłaszcza jako obiekt westchnień erotycznych, więc nie
mają jej kompleksy szans na podleczenie ;-). Może opowiada to w ramach
swoistego katharsis? W końcu każda zakochana kobieta lubi się z kimś
podzielić swoimi przeżyciami i nie musi wcale tego robić od razu z
negatywnych pobudek. Ach, ta moja koleżanka to w ogóle ciekawy
przypadek. Nawet ją w pewnym sensie lubię. :-)
> Mam nadzieję, że nie obrazisz się, że używam określenia "samica" także w
> odniesieniu do Ciebie jako słuchaczki.
Nie obrażam się, znam już Twój stosunek do płciowości człowieka. ;-)
Ewa
|