Data: 2008-06-03 13:19:40
Temat: Re: ;)
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl pisze:
> Pomyśl, jak ona dalej widzi ten związek? Czy uważa go za normalny związek
> kobiety i mężczyzny? Jak ona ocenia swojego partnera? -
Z tego, co mówiła, to nie żywi nadziei, że ten związek będzie
kiedykolwiek normalny. Pogodziła się z tym, jak jest, chociaż chwilami
jej ciężko. Ona ma zresztą trochę pokręcone życie pod tym względem:
kilka nieudanych związków, jeden rozwód za sobą. Kiedy ją poznałam,
miała chłopaka. Po jednym jego spojrzeniu i krótkiej wymianie zdań
wiedziałam, że nic z nich nie będzie i nie pomyliłam się. Po prostu
wiem, że dziewczyna zawsze wybierała sobie nieodpowiednich chłopów. Cóż,
czasem mi jej szkoda, ale w sumie jest IMO dość interesującą osobą. Może
zbyt skupioną na sobie.
> O księżulku powiedziałabym dokłądnie to samo, ale mi się nie chce
> przepisywać.
Trzeba było od niego zacząć i nie chcieć przepisywać o niej.
> Tylko dodam, że Twoja koleżanka jest od niego gorsza, bo roznosi ploty na
> jego temat (związku, księdza).
Nie - gorsza. Ją to bardziej dręczy, dlatego gada. On jest pewnie zimnym
sukinsynem w sukience.
> Jeśli oczywiście w ogóle tego wszystkiego nie zmyśliła, co byłoby
> najmniejszym złem.
Nie sądzę.
Ewa
|