Data: 2002-06-12 13:06:14
Temat: Re[2]: [bylo: Porozmawiac o..] ...mistycyzmie?
Od: m...@p...onet.pl (meavox)
Pokaż wszystkie nagłówki
czesc,
Wednesday, June 12, 2002, 1:24:20 PM, Pio.G. wrote:
[cut]
PG> Nawet zakladajac, ze "wiara" w slusznosc racjonalnych zachowan - to tez wiara w
PG> sensie mistycznym, to ulepszeniem jest postep - zmiana, niekoniecznie w dobrym
PG> kierunku, ale czesciej w dobrym niz zlym.
zatem postep..hm.
[w kwestii formalnej, abysmy sie nie rozmineli 'definicyjnie':
postep http://wiem.onet.pl/wiem/00999f.html i w takim znaczeniu
uzywam tutaj tego pojecia. tym samym okreslenie:
'zmiana, niekoniecznie w dobrym kierunku' - odrzucam.]
chcialoby sie przy takiej podmianie wyjsc na swoje tj. odnalezc cos co
choc zdaje sie byc niepodwazalym. bo jak rozumiem caly szkopul z
'wiara' to jej zawodnosc naukowa (i jaka tam jeszcze), tak?
hmm, tak to _bylby_ oczywisty postep..
PG> Nie mowie o racjonalizmie bezwarunkowym i calkowitym wyrzuceniu mistycznych
PG> interpretacji swiata za burte. Takze tu wskazany jest umiar.
czyli nalezy to godzic? ale po co?
PG> Mistycyzm przewaznie konserwuje to co bylo i jest.
chwila, mistycyzm to (nie wdajac sie w epitety) doswiadczenie, wiec wg
mnie nie tylko nie wyklucza zmian/ewolucji postrzegania a wrecz je implikuje.
PG> Wiec co wybierasz? Stac - patrzac do tylu, czy isc do przodu
PG> w nieodgadniona dal?
osiolkowi w zlobie dano..:)
tu petla odsylajaca do zdanka 'chwila,..'
goska
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|