Data: 2003-06-03 11:45:09
Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Parę postów wcześniej wytłumaczyłem mój stosunek do grupy
> pl.soc.dzieci
> I nie zamierzam się powtarzać (aby nikogo nie obrazić)
> Qwax
Ja jakoś tego widocznie nie doczytałam, ale pewnie mnie rzeczywiście
obraziłeś.
Nadal nie wiem, co ma wspólnego wzięcie dziecka do łóżka na miłe
przytulenie, czy nawet spanie z nim (my ze swoimi nie śpimy) z kazirodztwem.
Kiedy byłam dzieckiem (całkiem sporym) przychodziłam w nocy i wpychałam się
rodzicom do łózka, kiedy nie mogłam zasnąć, albo było mi smutno i
źle.Rodzicielskiego łózka w ogóle nie kojarzyłam z seksem (prawdę mówiąć,
niczego nie kojarzyłam z seksem).
O.
>
|