On Thu, 06 Jan 2000 09:03:28 GMT, "Johnny" <j...@o...waw.pl>
wrote:

>Andrzej Lawa wrote in message <84m6p2$a5v$1@sunsite.icm.edu.pl>...
>
>>I
>>dzięki temu mamy "pierwszy rok przed narodzeniem Chrystusa" oraz "pierwszy
>>rok po narodzeniu Chrystusa". Jeśli chcesz mieć rok zerowy, musiałby to być
>>rok "w trakcie narodzin Chrystusa", albo musiałbyś mieć dwa lata zerowe.
>
>
>Na wstepie chce zaznaczyc, ze jestem zwolennikiem "Twojej" teorii. Ale zeby
>byc sprawiedliwym zapytam - a moze bylo tak (chodzi o nazewnictwo):
>pierwszy rok przed narodzeniem Chrystusa,
>rok narodzin Chrystusa (odpowiednik roku zerowego, chociaz go tak explicite
>nie nazywano),
>pierwszy rok po narodzinach Chrystusa.
>Mam watpliwosc co do takiej teorii. I chyba nikt jej nie rozstrzygnie. Ale
>wyjasnialaby problem roku zerowego.
>Pozdrawiam
>Johnny
>
Alez bardzo latwo ja rozstrzygnac. Szkoda, ze malo komu to rozwiazanie
przyszlo do glowy: mozna po prostu zajrzec do szkolnego podrecznika
historii, zeby dowiedziec sie, ze zadnego roku zerowego nigdy nie
bylo.


Z powazaniem
Marek Szyjewski

My, samotnicy, powinnismy trzymac sie razem!