« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-12-30 09:18:05
Temat: Re: 300 kalorii dziennie mniej.
Użytkownik "nevelig" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bsrbsv$164$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Ula (ubawiona już od dłuższego czasu rewelacjami naukowymi :-)
>
No uważaj Marcin zaraz wmówi ci krasnoludki jelitowe
Slawek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-12-30 10:24:20
Temat: Re: 300 kalorii dziennie mniej.
Użytkownik "Pchla Szachrajka" <katja_c@NO_SPAM.poczta.fm> napisał w
wiadomości news:bsrdg1$5oc$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "slawek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bsq3m0$oti$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> >No tak a jak to sie ma do DO mi ubyło około 1000 kcal w diecie ,przedtem
> tak jakieś 2500 kcal a teraz 1500 , to ile dłużej mogę żyć ;)))))??
>
> No dobra znalazlam ten artykul:) Cytuje:"...by uzyskać realne korzyści z
> zastosowania tej metody [czyli niskokalorycznej diety] powinniśmy
> prawdopodobnie zmniejszyć konsumpcję kalorii o około 30%, czyli z 2500 do
> 1750 kcal dziennie" A więc, Slawku możesz odetchnąć z ulgą - ani słowa o
> płci :)Aha... jesli ktos by chciał to mogę podać fragmenty, gdzie
> uzasadniona jest hipoteza,że dieta niskokaloryczna wydłuża życie :)
Nie tylko dieta niskokaloryczna, ale także jedzenie produktów naturalnych i
w odpowiednich porach dnia:
http://zywienie.host.sk/articles.php?id=29
Dla tych, co kumają trochę chemię, napisałem dość dawno tekst dla
"Optymalnych". Chyba nie jest dostępny w necie, wiec zamieszczam go poniżej:
"Wolne rodniki.
Wiele kontrowersji wśród optymalnych budzi twierdzenie doktora
Kwaśniewskiego, że możliwe jest znaczne przedłużenie życia na diecie
optymalnej. Doktor powołuje się na przykłady biblijne w których ludzie żyli
po kilkaset lat oraz na pracę dyplomową swojego syna w której każde
pokolenie karmionych optymalnie szczurów żyło 40% dłużej.
Współczesna nauka bardzo intensywnie szuka genów "starzenia się". Jak na
razie nic takiego nie odkryto. Jednak już na początku naszego stulecia
niemiecki biolog Max Rubner zauważył, że ssaki o wyższym tempie metabolizmu
żyją krócej. Badania wykazały, że wielkość energii zużywanej przez zwierzę w
trakcie życia ( w przeliczeniu na jednostkę masy ciała) jest wielkością
stałą. Dla większości ssaków wynosi ona 920 kJ/g, a dla większości gatunków
naczelnych około 1920 kJ/g. Wyjątkiem są lemur i kapucynka dla których ten
"życiowy potencjał energetyczny" wynosi około 2900 kJ/g. Dla człowieka
wartość ta jest najwyższa i wynosi 3800 kJ/g. Dlaczego ilość energii jaką
może zużytkować organizm w trakcie życia jest ograniczona? Okazuje się, że
winowajcą jest nasz dobroczyńca, czyli tlen. Nie ma róży bez kolców. Jako
produkty pośrednie, końcowe lub uboczne komórkowych reakcji utleniania
powstają "aktywne formy tlenu", czyli wolne rodniki. Wolny rodnik ogólnie
mówiąc to atom lub cząsteczka o jednym niesparowanym elektronie na
zewnętrznej orbicie. Ten samotny elektron nadaje cząsteczce niezwykłą
reaktywność. Niektóre z wolnych rodników jak OH (OH z kropką) reagują z
pierwszą napotkaną cząsteczką. W ten sposób mogą być niszczone enzymy, błony
komórkowe, a nawet materiał genetyczny.
Najgorzej sytuacja wygląda w mitochondriach, tych naszych "elektrowniach"
komórkowych, gdzie wytwarzana jest energia w postaci ATP i gdzie zużywana
jest większość tlenu. Każde mitochondrium (a jest ich w komórce kilkaset do
kilku tysięcy) ma własny materiał genetyczny - mtDNA. Niestety te niteczki
mtDNA nie mają możliwości naprawy. Raz uszkodzone przez wolny rodnik
przestają produkować właściwe enzymy i całe mitochondrium produkuje mniej
energii, lub nie produkuje jej wcale. Takie uszkodzone mitochondrium może
się powielać dając też wadliwe "potomstwo". Komórka powielając się też
powiela uszkodzone mitochondria. W ten sposób w trakcie życia każda nasza
komórka ma coraz mniej sprawnych "elektrowni". Kiedy ilość wytwarzanej w
komórkach energii jest mniejsza od zapotrzebowania, to organizm nie może już
żyć.
Dlaczego człowiek może zużyć w trakcie życia najwięcej energii ze wszystkich
ssaków? Dlatego, że ma najsprawniejsze mechanizmy obrony przed wolnymi
rodnikami. Jednym z takich elementów obronnych jest enzym dysmutaza
ponadtlenkowa. Badania wykazały, że istnieje wysoka korelacja pomiędzy
aktywnością tego enzymu, a długością życia zwierząt i człowieka. Również
stężenie kwasu moczowego w tkankach ssaków okazało się tym wyższe, im dłużej
zwierzę żyje. Kwas moczowy jest świetnym przeciwutleniaczem. Ciekawostką
jest fakt, że wszystkie ssaki poza człowiekiem i małpami człekokształtnymi
mają enzym rozkładający kwas moczowy. Czasami warto coś w trakcie ewolucji
stracić.
Człowiek także ma najwyższe stężenie beta-karotenu i witaminy E. Czy można
by więc podając przeciwutleniacze w jedzeniu zwiększyć jeszcze ochronę przed
wolnymi rodnikami i przedłużyć życie? Okazuje się, że badania w tym zakresie
przyniosły niejednoznaczne wyniki. Organizm dąży do równowagi także w
zakresie poziomu przeciwutleniaczy. Cóż wiec nam pozostaje? Otóż możemy
zmniejszyć naszą szybkość podstawową metabolizmu (SPM), czyli zużycie
energii na potrzeby metaboliczne organizmu.Taka sytuacja występuje właśnie
podczas "żywienia optymalnego" Kiedy dostarczamy organizmowi optymalną ilość
wysokiej jakości składników, oraz wysokiej jakości paliwa, to zużywa on
najmniej energii i produkuje małe ilości wolnych rodników. Układ
przeciwutleniaczy łatwiej sobie z nimi radzi i uszkadzanie organizmu jest
też niewielkie. Możemy żyć więc stosunkowo dłużej. Czy jednak możliwe jest
osiągnięcie wieku naszych biblijnych przodków?
Literatura:
1. "Toksyczność tlenu" "Problemy" 6/1988
2. "Starzenie się - ewolucja, przeciwutleniacze" "Problemy" 3/1987
3. "Długowieczność" "Świat Nauki" 2/1993
4. "Kalorie a proces starzenia" "Świat Nauki" 3/1996
5. "Mitochondrialny DNA w starzeniu się i chorobie" "Świat Nauki" 10/1997"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-12-30 18:24:20
Temat: Rekłama, było: Re: 300 kalorii dziennie mniej.
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bsreho$rds$1@inews.gazeta.pl...
> Ciekawe w obliczy pięćdziesięciu reklam na godzinę, mówiących jak to
> syntetyczna witamina jedna z witamina drugą nas odmłodzi, uzdrowi itp. :)
Tak, a proszek X potrafi zaplamione koszule nie tylko doprać do bielszej
bieli, ale i wysuszyć i wyprasować je w pralce :-) Szkoda, że przez wrednych
makretingowców ludzie już nie pamiętają, że witaminy istnieją jeszcze poza
tymi kolorowymi plastikowymi pudełkami...
Pozdr.
Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-12-30 18:27:37
Temat: Re: 300 kalorii dziennie mniej.
Użytkownik "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bsrfla$1ql$1@inews.gazeta.pl...
> No uważaj Marcin zaraz wmówi ci krasnoludki jelitowe
>
Lol :-) Za samą nazwę dałabym sobie to wmówić ;-)
Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-12-30 21:15:41
Temat: Re: 300 kalorii dziennie mniej.
Użytkownik "nevelig" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bssgn8$m7k$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:bsrfla$1ql$1@inews.gazeta.pl...
>
> > No uważaj Marcin zaraz wmówi ci krasnoludki jelitowe
> >
>
> Lol :-) Za samą nazwę dałabym sobie to wmówić ;-)
>
LOL ;)
Slawek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-01-02 19:56:50
Temat: Re: 300 kalorii dziennie mniej.
> Uczeni którzy badają wszystko,
> wybadali także, że wegetarianie zjadają średnio o 300 kalorii dziennie
> mniej,
> niż osoby na diecie mieszanej.
> Rocznie daje to imponująca liczbę kalorii nie zjedzonych, którą po
> przeliczeniu oszacowano na jakieś 7 kilogramów kochanego ciałka, których
> można się w ten sposób pozbyć/nie nabawić. :)
a ja bedac wegetarianka przez 9 lat, w pierwszym roku przytylam 5 kg
nie komentuje takich bzdur jakie wymyslaja naukowcy ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-01-02 20:32:58
Temat: Re: 300 kalorii dziennie mniej.
Użytkownik "Nicki" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:3ff5cbf5$1@news.vogel.pl...
>
> a ja bedac wegetarianka przez 9 lat, w pierwszym roku przytylam 5 kg
> nie komentuje takich bzdur jakie wymyslaja naukowcy ;)
>
>
Tak w kwestii formalnej , już nie jesteś ???
Slawek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-01-02 20:47:29
Temat: Re: 300 kalorii dziennie mniej.
Tak w kwestii formalnej , już nie jesteś ???
nie jestem od ponad roku
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-01-02 20:48:24
Temat: Re: 300 kalorii dziennie mniej.
Użytkownik "Nicki" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:3ff5d782$1@news.vogel.pl...
>
> Tak w kwestii formalnej , już nie jesteś ???
>
> nie jestem od ponad roku
>
Witaj w PRWADZIWYM ŚWIECIE ;))
Slawek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-01-02 21:46:40
Temat: Re: 300 kalorii dziennie mniej.Nicki w wiadomości news:3ff5cbf5$1@news.vogel.pl pisze:
>> Uczeni którzy badają wszystko,
>> wybadali także, że wegetarianie zjadają średnio o 300 kalorii
>> dziennie mniej,
>> niż osoby na diecie mieszanej.
>> Rocznie daje to imponująca liczbę kalorii nie zjedzonych, którą po
>> przeliczeniu oszacowano na jakieś 7 kilogramów kochanego ciałka,
>> których można się w ten sposób pozbyć/nie nabawić. :)
>
>
> a ja bedac wegetarianka przez 9 lat, w pierwszym roku przytylam 5 kg
> nie komentuje takich bzdur jakie wymyslaja naukowcy ;)
Wiesz, istnieje pewna roznica miedzy "ja", a "proba statystyczna".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |