Data: 2002-01-07 12:23:23
Temat: Re: 5 lat po slubie-dlugie
Od: "Iwonka" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wiesz Iwonko... Po pierwsze wszyyyyyyyyyyyyystkiego, co najlepsze -
> cierpliwości, pogody ducha, i mnóstwo, mnóstwo miłości. I żebyście byli
> szczęśliwi...
Dzieki i wzajemnie :-)))))))))
> Po drugie - wiesz, ja się zgadzam z Epo (przynajmniej w większości tego,
> co pisze). Podejrzewam, że sama będę w podobnej sytuacji do Twojej, bo
> moje Szczęście nie chce brać ślubu kościelnego, a ja gdzieś tam bym
> chciała,
To teraz ja bede trzymac kciuki za Ciebie-powodzenia!!!
> Inna rzecz, że on Ciebie też kocha i też chce Cię uszczęśliwić, więc
> może powinniście dojść do jakiegoś kompromisu? Skoro Tobie tak bardzo na
> tym zależy? Może dobrym wyjściem byłby ślub ateisty z katoliczką? Albo
> to, co napisała Epo - idźcie na łąkę i powiedzieć sobie wszystko to, co
> dla Was ważne i co chcecie sobie z miłością obiecać.
Jedno wiem. Musimy cos z tym zrobic,rozmowic sie z tym tematem
raz na zawsze. I chyba poczatek Nowego Roku jest dobrym czasem na
taka rozmowe. Tak przynajmniej sadze.
> Pozdrowienia dla Ciebie i Grzesia :-)
Dziekuje,pozdrawiamy cieplutko ciebie
i Twoich bliskich :-)
Iwonka
|