Data: 2010-09-20 20:12:28
Temat: Re: 5 minut, które decydują o życiu.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 20 Sep 2010 22:07:26 +0200, Vilar napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:r4wq3joc8wja.4a3lfun01csh$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 20 Sep 2010 21:59:24 +0200, Vilar napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>>> news:i78e64$13b$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:1fug5miy3ugt5.812kj3rx9mry$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Mon, 20 Sep 2010 21:36:30 +0200, Vilar napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>> news:1qiyfydpmy855$.l4p5i16u3463.dlg@40tude.net...
>>>>>>> Polecam filmik i artykuł:
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Nie tylko Ty tak robisz Ixi, ale żeby zaraz z tego robić aferę, no
>>>>>> weź.....
>>>>>
>>>>> Wiedziąłam, zę skupisz się wyłącznie na relacjach z moich postępków.
>>>>> Nie
>>>>> zauwazyłaś tam zadnej refleksji, której one służą?
>>>>
>>>> Ixi, weź.... uśmiechu trochę :-).
>>>> Miałas plan tak? Niesubtelnie palnąć kazanko o potrzebie ruszenia 4
>>>> liter
>>>> w sytuacjach wrażliwych, tak?
>>>> Ale to tak nie działa....
>>>> I przecież dobrze o tym wiesz.
>>>>
>>>>>
>>>>>> Dzięki takim zachowaniom mam sporo śmiesznych wspomnień. I innych też.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Ja mam mało śmieszne.
>>>>>
>>>>
>>>> To opowiem Ci jedną ze swoich.
>>>> Wracałam dawno temu do domku. W czasach, kiedy kradziono samochodom
>>>> różne
>>>> części. Lusterka np. itd. A tu patrzę, jakiś facet skulony mocuje się z
>>>> anteną. Wypaliłam więc do niego: "a co Pan tu robi?". Biedny facet
>>>> poczerwieniał, zaczął się jąkać i odpowiedział "ale to ...moja a
>>>> antena".
>>>> Durna, śmieszna historyjka.
>>>>
>>>> MK
>>>
>>> Tak mi się skojarzyło z Cialdinim i jego "Wywieraniem wpływu na ludzi".
>>> Większość ludzi stoi w takich sytuacjach i podlega automatyzmowi "ktoś
>>> się
>>> tym zaraz zajmie".
>>> Niektórzy (np. ja, czy ty).... szybciej działają niż myślą :-P i
>>> "wtrancają"
>>> się ludziom strasznie :-)))))
>>>
>>> Cialdini radzi (i to słuszna rada), że jeśli potrzebujesz pomocy
>>> któregokolwiek z gapiów trzeba go wskazać paluchem i powiedzieć, że ma
>>> pomóc. Ludzie chętnie pomogą, tylko trzeba ich jakby... obudzić z
>>> letargu.
>>>
>>
>> Nie obudzić, ani nie z letargu - po prostu wyłuskać z tłumu i postawić
>> wobec imiennej odpowiedzialności za ew. zaniechanie pomocy. Po co ta
>> niepotrzebna tutaj poezja.
>>
>> A kiedy Cię napadną na ciemnej klatce schodowej, to wrzeszcz "Pali się!" -
>> tylko to zmusi "nicniesłyszących" do wyskoczenia ze swoich mieszkań :-(((
>>
>> Znam te zasady.
>>
>
> Oo, dobry pomysł....
> MK
To? - jedna z podstawowych instrukcji z kursu samoobrony.
|