Dnia Mon, 2 Nov 2015 20:00:33 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

> Użytkownik glob r...@g...com ...
>
>>> Czyli co?
>>> Mandaty za brak corocznych wizyt u dentysty?
>>> Dlaczego tylko w szkołach? A co z dorosłymi?
>>>
>>> Jak to co , był dentysta w szkole i nas wzywali co miesiąc na
>>> kontrolę, lub ktoś dziurawy miał robione zęby. Jak się nie podobało,
>>> to zaświadczenie od prywatnego dentysty przynosiłeś i już nie
>>> wzywano. Biedne dzieci za to miały porządne zęby. Jeśli chodzi o
>>> gruźlicę, to jest choroba śmiertelna i za długo noszona jest
>>> niewyleczalna i zaraźliwa, tak więc zakład pracy wysyłał na badania
>>> czy pracownik się wogóle nadaje co pół roku i jak coś wyskoczyło, to
>>> miałeś już pomoc. I to było dobre bo teraz do tramwaja wsiadasz i
>>> wysiadasz z gruźlicą, bo nie można liczyć na dorosych, bo ludzie jak
>>> boli to może przyjdzie, albo pobiegnie do jakiegoś szamana itd. Tak
>>> więc jak widzisz i dzieci i dorośli mieli profilaktykę zdrowia.
>>
>> Nie odpowiedziałes na pytanie - co z dentystą dla dorosłych?
>>
>> Odpowiedziałem, ale ty nie łapiesz że państwo wali ciebie w dupę, ty
>> uważasz walenie w dupę za normalność, jak chłop pańczyźniany, bo jak
>> dziecko przez kilkaście lat jest kontrolowane dentystycznie to jednak
>> wyrobi to nawyk dbania o zęby jak już będzie dorosłe.
>
> Dokładnie odwrotnie - wyrobi nawyk ze ktos podstawi pod twarz zamiasy
> wrobic nawyk ze trzeba dbac o własne zdrowie.
> Ja miałem dentyste w szkołach i jedyne co z tego wyniosłem to wspomnienie
> kiepskiej jakosci gabinetów.

..., materiałów oraz kwalifikacji. Dobry dentysta nie przyjdzie pracować w
szkole.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html