Data: 2004-03-31 14:47:59
Temat: Re[6]: 4:31 zwiazek a bardziej rozwiazek
Od: myrdhin <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witaj Przemysław,
W Twoim liście datowanym 31 marca 2004 (16:35:59) można przeczytać:
PD> Użytkownik "myrdhin"
PD> <r...@p...onet.pl> napisał w
PD> wiadomości news:1086823659.20040331153639@poczta.onet.pl...
>> wyobraz sobie ze ze mna jest duzo dluzej niz z jakimkolwiek facetem
>> juz 6 lat
>>
>> a nie wiem czy z kimkolwiek byla chocby rok
>>
>> wiec kurde czego naskakujesz
PD> Chcesz więc ją zbawić swoją obecnością przy niej ? Może chcesz uchronić
PD> innych przed nią ? Brawo, dzięki temu będziesz się czuł dobrze. Czy nie
PD> czujesz się dobrze, gdy myślisz "ja jestem w porządku, baardzo w porządku" ?
PD> Och - wolisz wybuchnąć, dać ujść frustracji i wkurwieniu, wykrzyczeć jak
PD> bardzo jesteś krzywdzony. Tak, ale to nie ma wpływu na wizję "jestem
PD> naprawdę bardzo w porządku". Ci inni co to roku nie wytrzymali - oni byli
PD> egoistami, nie próbowali jej pomóc. A ja próbuję i będę dalej próbował. Wolę
PD> krzyczeć jak mi jest źle w zamian za podtrzymanie własnej wizji "ja jestem
PD> bardzo w porządku". Taaak - on jest w porządku - mówią mi wszyscy dookoła.
PD> Jak dostanę jeszcze większy wpierdol od niej i będę głośniej krzyczał, będe
PD> jeszcze bardziej w porządku. A co tam wpierdol - nie mam seksu, choć go
PD> potrzebuję - ale bycie w porządku jest ważniejsze - chuj z seksem. Ja jestem
PD> nie ważny, ona jest ważna, dzieci są ważne, inni którzy przez nią mogą
PD> ucierpieć są ważni ale nie ja - moje ja brzmi "być w porządku", moje ja nie
PD> brzmi "ja" ... oj brzmi, brzmi i ni bata nie chce słuchać pieśni pt."być w
PD> porządku" - bo twoje ja ma swoją własną pieśń, którą nie Ty ułożyłeś - i
PD> dlatego nie jesteś w stanie zmienić w niej choć jednej nutki. Sądzisz że
PD> jesteś w stanie ? Więc zmień ją na "nie chcę dostawać tego co pragnę" -
PD> sądzisz, że uda Ci się to zaśpiewać ? ... rozumiesz ? To jaki jesteś, nie
PD> zalezy od Ciebie. Choćby to Twoje "ja" było jak najbardziej makabryczne nie
PD> uciekniesz od niego, nie zmienisz go nawet najlepszymi uczynkami i
PD> największym poświęceniem. Uświadom sobie, że Twoje "ja" cały czas Ci śpiewa
PD> "nie chcę z nią być" - a Ty go nie słuchasz - bo to makabra przeca a nie
PD> śpiew, i dawaj tranzystora na cały regulator "jestem w porządku" co by
PD> zagłuszyć. Noc żywych trupów - wypełzają z pod ziemi i z nieobecnym wzrokiem
PD> idą przed siebie mówiąc "mózgi, mózgi" lub "jestem w porządku, jestem w
PD> porządku".
nie skreslilem ani slowa
poczulem ze cos mi mowi ze w tych slowach czai sie sporo
mozliwe ze chce nieswiadomie odpokutowac zwiazki mojej matki
i to mam leczyc
no bo kto nie ma prawa do bycia szczesliwym
ostatno ciagle chodzi mi po glowie nie chce by moj syn byl z nia - a
jak jest to i ja bede
boje sie jej ze zrobi cos sobie lub dzieciom
chce ja leczyc
uwazasz ze terapia rodzinna mimo instynktu mowiacego
Spierdaaaaalaaaaaaj
to cos zlego?
ja watpie ze ona sobie poradzi sama od 40stki w gore
--
Pozdrowienia,
myrdhin
|