Data: 2010-03-30 07:46:29
Temat: Re: A, B lub C ?
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
OK, przespałem się z tym "zagadnieniem" i chyba bardziej rozumiem
twoje rozczarowanie, a nawet je w dużej mierze podzielam.
Zresztą widziałem w jej wydaniu już coś bardzo podobnie niewytłumaczalnego
i również skupiło się to w sposób bardzo nieprzyjemny na mnie.
W zasadzie to powinienem Ewę w tym momencie splonkować (dla
obopólnego zdrowia), tak jak ty. :)
Ale nie zrobię tego i tym razem jej daruję z tego względu, że wierzę,
iż potrafi wyciągnąć z tego zdarzenia jakąś pożyteczną naukę dla
siebie, oraz dlatego, że ta sytuacja była wynikiem prostej reakcji
- aczkowliek bez wątpienia zupełnie nieadekwatnej - na moje
komentarze.
Notabene: spodziewałem się reakcji klasy "aleś wybredny/marudny,
a co powiesz na to... itp", zamiast tego co wyszło z tego, czyli jakiejś
~masakry w jej wydaniu.
Zgadzam się, że to bardzo smutne iż Ewa potrafi nazwać kogokolwiek
(bez względu na taki czy inny komentarz) "draniem" niejako w obronie
takich "wartości" jakie zaprezentował jej klip z artystą Sojka, ale realnie
to jej problem, nie mój.
Niestety.
Tak więc zdecydowałem się dać jej mimo wszystko jeszcze szansę. ;)
Uf-Ufff.
--
CB
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hos28s$atc$1@news.onet.pl...
No jak widać ja już się napatrzyłem.
Owszem, na początku było ciekawie,
może nawet jakiś dreszczyk fascynacji,
ale jak widać nic nie jest wieczne.
Poza tym medea zaprezentowała IMO jeden
z najgorszych rodzajów kobiecych manipulacji.
Może na początku za bardzo nie chciałem uwierzyć
w to co widzę, ale nie mam wątpliwości.
A ja lubię proste i jasne sytuacje i mam wybór ;-)
|