Data: 2008-05-06 22:23:08
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 07 May 2008 00:18:37 +0200, tren R napisał(a):
> J-23 pisze:
>
>>>> Ikselka pisze:
>>
>>> Jak się kocha z partnerem, to należy w każdej chwili(!!!) BRAĆ POD UWAGĘ,
>>> ŻE Z TEGO MOGĄ BYĆ DZIECI. Bo po to i wyłącznie po to mamy od natury tę
>>> czynność. Przyjemność z niej płynąca jest tylko mechanizmem-zachętą do jej
>>> uprawiania. Jesli ktoś się nie liczy z jej naturalnymi konsekwencjami, to
>>> doprawdy, nie mam slów na jego określenie. Zwłaszcza kobiety. To znaczy mam
>>> jedno słowo, ale po namyśle go nie zastosuję, bo obraziłabym psie samiczki
>>> - one tu w niczym nie zawiniły.
>>> --
>>> XL wiosenna :-)
>>
>>
>> Fascynujace! A jakie mondre?
>
> po prostu prawdziwe.
> dzieciak może być zawsze. choćbyś nie wiem jak się wytężał.
> choćbyś zamiast kondoma wziął węża...
Biologia w tym sama sobie pomaga: wystarczy zaburzenie terminu
jajeczkowania. Los pomaga biologii - np. poprzez pęknięcie prezerwatywy
(patrz: pani Tysiąc i jedna ;-P)
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
|