Data: 2008-05-07 09:28:26
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 7 Maj, 10:12, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Wed, 7 May 2008 09:36:43 +0200, Justyna napisał(a):
>
> > "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> >news:1u0z3r46vhlb3.fbnskcu8r1u5.dlg@40tude.net...
> >> Widzę, że nie mamy płaszczyzny porozumienia, więc wybacz, że Ci nie
> >> odpowiem merytorycznie - to dla Ciebie zbyt... proste :-)
>
> > Bardzo dojrzała odpowiedź..
> > Dlaczego ludzie, którym brakuje argumentów uciekają się do braku
> > porozumienia (dobrze, że nie obrażania)?
> > Sama przyznałaś, że dzielisz się wiedzą zdobytą od różnych myślicieli, no
> > więc pragnę z niej zaczerpnąć. Jak z punktu moralnego wygląda świadome
> > poczęcie dziecka chorego?
> > Pozdrawiam
>
> Poczynając świadomie dziecko pokładałam zawsze nadzieję w Bogu, że będzie
> zdrowe. Nikt nawet bedąc zdrowym nie ma na to gwarancji.
>
> Jeżeli jest PEWNOŚĆ (po mojemu - nigdy jej nie ma - patrz: Bóg) że dziecko
> będzie chore, z szacunku do niego (dziecka) nie należy go płodzić. Niemniej
> jednak to nie oznacza, że się go nie pragnie. Wtedy nie popełnia się
> grzechu/odstępstwa, stosując środki antykoncepcyjne. To bolesne, co powiem,
> ale tylko ludzi o bardzo wysokim morale stać na powstrzymanie się od aktu
> płciowego w danym momencie, aby nie spłodzić nieszcześliwej istoty.
> Ludzie słabsi - mogą skorzystać z zabezpieczeń lub zabiegów operacyjnie
> uniemożliwiających zajście w ciążę. Dziejszy kościół ich nie wykluczy - to
> instytucja miłości.
>
> Widzisz, że to dla Ciebie zbyt proste, a może się mylę?
> --
> XL wiosenna :-)
W 2003r. 17,3% ogolu ludnosci swiata stanowili katolicy. Pozostala
czesc, reprezentuje odmienne od katolickiego poglady, m.innymi na
sprawe prokreacji. Pojecie tzw. grzechu, maja w glebokim niepowazaniu!
J-23 Flegiel von Trop
|