Data: 2008-05-08 08:42:23
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R pisze:
> w ogóle mam w sobie niechęć do klepania tego tematu :)
To tak jak ja :-).
> w ciągu ostatnich kilku lat, pod wpływem trzech porodów mojej żony
> oraz kilku historii z mojego bliższego czy dalszego towarzystwa nieco
> zmieniłem moje zdanie na temat aborcji. z jednoznacznego na
> niejednoznaczne.
> ale o tym tu nie bede pisał, bo mi się nie chce, dodam rozbrajająco :)
U mnie jest podobnie, i wystarczył mi jeden poród - ale uważam, że każdy
musi dojrzewać sam. A temat jest zbyt złożony, żeby uporządkowywało go
prawo.
Ewa
|