Data: 2008-05-09 13:48:35
Temat: Re: A.Tysiąc o traumie aborcji
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 09 May 2008 14:51:11 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> A nie??? Chcesz je może zagazować??? - ale kiedy: zanim się urodzą czy po?
>> - o czym Ty piszesz???
>> Bite, znienawidzone... To zrób tak, żeby były kochane. Aborcją chcesz ludzi
>> uczyć miłości???
>
> Zamroczyło Cię, Ikselko! Nigdzie nie pisałam, że aborcją zamierzam je
> eliminować, tylko antykoncepcją. Fakt, moja wina, powinnam napisać
> "bite, znienawidzone _hipotetyczne_ dzieci".
>>
>> Nie powiem, co mi właśnie opadło... koronkowego, żeby nie było, nie
>> barchanowego.
>
> Uważaj, żeby Cię nie naszedł od tyłu jakiś zarośnięty troglodyta, bo
> może akurat dzisiaj Twój kalendarzyk na to nie pozwala :/.
Mój troglodyta akurat wyszedł na ryby - kolacyjka będzie :-)
Ogolony.
>
>> Wtedy zażądają pieniędzy na nią, a jak dostaną darmowe, to będą nimi
>> handlować na bazarze czy coś w tym stylu, zamiast używać, a jak "wpadną"
>> nie używając, to zarzucą producentowi (świetna metoda na wyciągnięcie
>> pieniędzy) wadliwość i zażądają odszkodowania, jak pani Tysiąc i jedna.
>
> Daj spokój. Dlaczego zakładasz ciągle złe intencje u innych, gdy u
> siebie widzisz tylko dobroć i piękno?
Znam ludzi tego typu - uczyłam także ich dzieci. 18 lat. Środowisko
zaniedbane i socjalnie, i edukacyjnie, i kulturalnie...
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
|