Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Ania Björk \(sveana\)" <s...@h...com>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Date: Sun, 1 Jun 2003 18:37:24 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 96
Sender: s...@p...onet.pl@h224n2fls34o1102.telia.com
Message-ID: <bbda48$9dc$1@news.onet.pl>
References: <bbcns5$4tq$1@news.onet.pl>
<s...@k...icsr.agh.edu.pl>
<bbcs9b$d93$1@news.onet.pl>
<s...@k...icsr.agh.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: h224n2fls34o1102.telia.com
X-Trace: news.onet.pl 1054485448 9644 217.210.103.224 (1 Jun 2003 16:37:28 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 1 Jun 2003 16:37:28 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:39678
Ukryj nagłówki
> Nie, po prostu dorosły. Choć u niektórych to pewnie za późno.
Ale to ich problem, nie Twoj.
> >> Oczywiście, rodziła ona wiele razy, dokładnie wie, co się czuje :)
> >Tak samo jak Ty :) A na powaznie, to fobia ciazy i pordu jest problemem
dla
> >wielu kobiet, i nie mezczyznom to oceniac.....
>
> Jasne, feministki górą.
Masz cos przeciwko feministkom? Jakies osobiste urazy? A moze byles w ciazy?
Sam gdzie indziej piszesz, ze nie masz dzieci, wiec tym bardziej nie masz o
tych sprawach pojecia, chocby z pozycji partnera....
> Brawo. Niech "myśli" i analizuje do końca życia po trupach innych, nie?
Alez o jakich trupach Ty mowisz? Zejdzmy na ziemie.
> A jaką masz pewność, że jej to przejdzie? Tylko na swoim przykładzie?
> To egocentryczny feminizm ;-P
Znow ten problem z feminizmem, oj, wyraznie masz jakas FOBIE :PPPP
Przejdzie jej, jak wielu kobietom, kiedy to latka leca i kariera juz za
nimi. Nic tu nowego nie pisze.
> Sama pisałaś o fobii przed ciążą itd. Kobieta, która nie chce (podkreślam,
> że pewnie może, ale nie chce) urodzić dziecka, ale chce adoptować raczej
> nie jest normalna, chyba że fobie są absolutnie normalne i nie należy
> ich nijak leczyć (jak można leczyć normalność?).
Wcale tak nie uwazam. Kobieta, swiadomie decydujaca sie na adopcje, jest
zupelnie normalna, do tego ma moze i wieksza swiadomosc spoleczna, globalna,
populacyjna, niz inne panie....... Co w tym nienormalnego, zeby zajac sie
juz zyjacym dzieckiem i dac mu milosc?
> Nie mówię o gotowości zostania matką, tylko o nie odrzucaniu tego, jako
> największego zła.
Wybacz, ale takiego postawienia sprawy nie wyczytalam w poscie inicjujacym.
Dodajesz wlasne poglady i przez to wypaczasz dyskusje.
> Hipokryzja - a co Ty o mnie wiesz, że świadczysz takie sądy o moim
> stosunku do czegokolwiek?
To , co napisales, duzo mowi......
> Nie dość, że hipokrytka, to jeszcze feministka :)
Widzisz, akurat tak sie sklada, ze jesli starasz sie mnie obrazic, nazywajac
mnie feministka, to jest to dzialanie bezsensowne, bo ja akurat z bycia
feministka jestem dumna :-)))
> Słońce, wali mnie mój obraz u Ciebie. Facet ma problem, to mu
odpowiedziałem,
> jak to wygląda z punktu widzenia innego faceta.
> Po co się wtrącasz?
Ehem? To jest usenet, a nie TWA, i dlatego mam prawo sie wtracac do
dyskusji, gdy ta nabiera dziwnych rumiencow....
>
> Mam nadzieję, że chłopak przeczyta różne opinie i takie spojrzenie różnych
> osób może mu się przyda.
>
> Czy ja gdzieś napisałem, że proszę o ocenę, tego co napisałem?
>
> Za wiem.onet.pl:
>
> Tolerancja (z języka łacińskiego tolerare - "znosić", "cierpieć"),
> świadoma zgoda na wyznawanie i głoszenie przez innych ludzi poglądów,
> z którymi się nie zgadzamy, oraz na wybór sposobu życia uważanego
> przez nich za właściwy, chociaż go nie aprobujemy.
Ano wlasnie, a gdzie u Ciebie tolerancja, skoro kobiete za inne poglady
nazywasz nienormalna? Ten miecz jest obosieczny, wiec uwazaj.
>
> Więc nieś swój krzyż, "znoś" i "cierp" moje poglądy, ale swą opinię
> na ten temat zostaw dla siebie. Bo ja z Tobą dyskutować nie zamierzam.
Bo nie masz argumentow? Mam prawo wyreazic swoja opinie na kazdy temat, jaki
wzbudzi moje zainteresowanie. Sprobuj mi zabronic, a zrobisz z siebie
posmiewisko calej grupy ;-)
Bardzo mnie ubawila ta polemika, zwlaszcza Twoje teoretyzowanie na temat
posiadania dzieci.......
Anna
|