Data: 2007-03-20 10:18:16
Temat: Re: "A jednak się kręci..." ... :)
Od: "jangr" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:eto9oh$172$1@inews.gazeta.pl...
> jangr pisze:
.....
>> Nie ważne, czy węglowodany są proste czy krzywe. Wydaje ci się, że
>> węglowodany
>> działają zewnętrznie na zęby, co jest przyczyną próchnicy. Tak nie jest.
>> Dieta węglowodanowa wpływa na metabolizm w taki sposób, że zwyrodnieniu
>> ulega budowa struktury zębów w ten sposób, że zaczynają być podatne na
>> ataki mikroorganizmów z zewnątrz.
>> A teraz podeprę się "moją" panią stomatolog (nie wiedziała o żadnych
>> Kwaśniewskich i DO):
>> - Dlaczego ludziom tak strasznie 'lecą' zęby?
>> - Niewłaściwa dieta.
>> I to by było na tyle.
> To teraz badz jeszcze laskaw podeprzec te twierdzenia czyms bardziej
> namacalnym, niz autorytet twoj czy twojej pani stomatolog.
To znaczy czym? Autorytetem Iwon(k)i ? Ona "wie" a moja "nie wie"?
Bo "wie" nie w tą stronę, w którą należy wiedzieć?
> Wow. Strasznie podoba mi sie to, ze jak trzeba, to dla optymalnych wszyscy
> lekarze sa glupi, niedouczeni, spiskuja przeciw pacjentom i w ogole sa be,
> ale jak ktorys z lekarzy powie cos, co przypadkiem zgadza sie z teoriami
> Kwasniewskiego, to od razu urasta do rangi niekwestionowanego specjalisty
> i niepodwazalnego autorytetu. O twojej glebokiej znajomosci statystyk,
> zwiazanych z chorobami zebow, nie wspomne nawet. "Dlaczego ludziom tak
> strasznie 'leca' zeby?". Wyborne.
Najczęściej działają wzorowo, a w przypadku zdarzeń nagłych, takich jak
wypadek samochodowy bywają wręcz niezbędni do utrzymania życia.
Lekarze, są to ludzie z krwi i kości, którzy różnią się od nie-lekarzy tym,
że przez kilka lat chodzili na wykłady, mieli praktyki, uczyli się w zaciszu
domowym albo w akademiku z książek medycznych. OK.
Ale to tylko ludzie. W swojej praktyce czasami brak im doświadczenia,
czasmi im się nie chce, czasami złośliwie coś zmalują.
Sama wiedza książkowa stale jest uzupełniana a często zmienia się
całkowicie front.
Mogę jeszcze napisać, dlaczego moim zdaniem lekarze są niebezpieczni,
ale to już w osobnym wątku.
Generalnie zaś należy oceniać tych ludzi po skutkach ich działania.
Nigdy nie posłucham otyłego dietetyka, albo wiecznie chorującego
na grypy i anginy internisty. Także bezzębnego stomatologa będę
omijał z daleka. A teorii staram się uczyć od najlepszych.
Niepotrzebnie generalizujesz. "Wszyscy"? To podejście jak rodem
z kolejki po mięso.
A o jakich statystykach piszesz? Przez kogo podpisanych?
Przez jakie biuro ostemplowanych? Tu nie trzeba filozofii tego typu.
Poproś o otwarcie przez chwilkę ust ludziom z twojego otoczenia,
a będziesz mógł sobie wykonać swoje własne statystyki i sygnować
swoim własnym podpisem (nawet pieczątką, jeśli takową posiadasz).
Wtedy ty sam zadasz sobie sam to pytanie:
"Dlaczego ludziom tak strasznie 'leca' zeby?". Wyborne, nie?
|