Strona główna Grupy pl.sci.psychologia vonBraun: nieświadomość to wg. ciebie świadomość, co??? było Re: swiadomosc

Grupy

Szukaj w grupach

 

vonBraun: nieświadomość to wg. ciebie świadomość, co??? było Re: swiadomosc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 107


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2004-05-14 12:26:28

Temat: Re: A jednak żal, że tu w drzwiac h nie pojawił się Puszkin ...
Od: "vonBraun" <i...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Prawie wszystkich chcesz maniakalnie 'tresowac' vB.
>
> Masz [gleboko skrywany' problem z akceptacja otoczenia
> (tak jak np pzl), ktory 'rozwiazujesz' dzieki swej profesji?

Mam problem z zaakceptowaniem faktu bycia tresowanym CB ;-)
Rozwiązuję go na wszelkie możliwe sposoby.

pozdrawiam
vonBraun

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2004-05-14 13:17:46

Temat: Re: A jednak żal, że tu w drzwiach nie pojawił się Puszkin ...
Od: "Filip Sielimowicz" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puciek2" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c81alq$dnv$1@inews.gazeta.pl...

> Spróbuję jeszcze na koniec trochę zdeszyfrować Ci
> (a przynajmniej mam taką nadzieję) post JET-a. Pisze on posty
> (jak mi się wydaje) w stylu "podwójnego obrazka" i sprawdza
> czy odbiorca jest wstanie dotrzeć do obu ich interpretacji.
> Ty popełniwszy standartowy 'błąd' odpowiedziałeś (IMO) na podstawie
> tylko jednego narzucającego Ci się obrazu, natomiast 'oślepłeś'
> zupełnie na drugi obrazek, w którym de facto znajduje się treść
> przekazywana przez JET-a. Innymi słowy odniosłeś się do formy
> a nie do treści. Choć Twoja intuicja podpowiadała Ci conieco
> (jak sądze) stąd Twoje (z grubsza) pytanie skoro 'uważa' mnie
> za kretyna to dlaczego się tyle natrudził ?

To się nazywa magia i tworzenie legend.
Bardzo wiele osób swoje braki w umiejętnościach komunikacyjnych
próbuje ukryć poprzez stworzenie wrażenia, że to co mówią ma podwójne
dno. Że za wszystkim kryje się jakaś magia, tylko trzeba się do niej dostroić.
Sugerują, że jakoby "testują odbiorcę" - jego inteligencję, jego zdolność
do unikania płycizn, nawet więcej: oni wręcz dają szansę współrozmówcy
na rozwój.

Porównałbym to do sytuacji w ktorej dwie osoby brodzą po niemożebnie
płytkiej wodzie i jedna zaczyna twierdzić: patrz przed nami jest ogromna dziura.
Nie widzisz jej ? Pokażę Ci.
Po czym bierze wiadro śmieci - gruz, papiery, puszki, kolorowe gazetki, szklane
świecidełka - i sruu to do wody.
A teraz widzisz ? - ta kupa śmieci rozpływających się po wodzie i pod wodą
zasłania teraz dziurę o której mówiłem. Teraz Ci opowiem, jaka ta dziura jest
głęboooka ...
I nęci obietnicą: uczyń ten wysiłek, grzeb w śmieciach, a naprawdę osiągniesz
niespotykane dotąd głębokości.

Niestety następuje często taki moment, w którym okazuje się, że chodziło
tylko o śmieci - ktoś się nami chce wysłużyć, byśmy przy okazji grzebania
w nich je uporządkowali. Bo sam ma ogromny problem z wydobyciem
ze swoich śmieci rzeczy wartościowych.

A pytanie jest w zasadzie bardzo proste: dlaczego nie wyrażać
się w sposób mozliwie prosty i czytelny ? Osobiście znam ludzi,
o których skłonny jestem powiedzieć "mądrzy". Wszystkich ich
charakteryzuje to, że jeśli w jakiejś sprawie obficie się wypowiadają
- robią to w kontekście słuchacza - jak najprościej. Są świadomi
swoich ograniczeń i w związku z tym uprzedzają nieporozumienia
(a nie je prowokują, co można zauważyć). Nie tworzą mitów na
temat swojej mądrości i przenikliwości tylko się nią po prostu dzielą.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2004-05-14 13:38:50

Temat: Odp: A jednak żal, że tu w drzwiach nie pojawił się Puszkin ...
Od: "tren R" <z...@g...bezspamu.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Filip Sielimowicz <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:c82gud$jvg$...@n...onet.pl...

> A pytanie jest w zasadzie bardzo proste: dlaczego nie wyrażać
> się w sposób mozliwie prosty i czytelny ?

medal dla tego pana poproszę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2004-05-14 13:43:37

Temat: Re: A jednak żal, że tu w drzwiach nie pojawił się Puszkin ...
Od: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa> szukaj wiadomości tego autora

tren R<z...@g...bezspamu.pl>
news:c82i1u$dhe$1@inews.gazeta.pl:

[...]
>> A pytanie jest w zasadzie bardzo proste: dlaczego nie wyrażać
>> się w sposób mozliwie prosty i czytelny ?
>
> medal dla tego pana poproszę.

zgłosisz do Wyjechanych, (och, niech będzie, że co najmniej w ramach
promowania różnorodności)?

zgłosiłbym sam, ale straaśnie nie chcem być szufladkowany (pardon, śledzony
:) przez generałka, heh ;)

p.
--
S.A.U.L.O.
Synthetic Artificial Unit Limited to Observation

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2004-05-14 14:01:18

Temat: Re: A jednak żal, że tu w drzwiac h nie pojawił się Puszkin ...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

vonBraun:
> Mam problem z zaakceptowaniem faktu bycia tresowanym CB ;-)
> Rozwiązuję go na wszelkie możliwe sposoby.

Acha! Czyli jestes zwolennikiem formalizmow zachowawczych
oraz intelektualnych o ile nikt nie usiluje wychodzic z nimi
do Ciebie (bo wtedy to juz wymiekasz)? ;)

Tak mam to rozumiec vB? ;\

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2004-05-14 14:31:08

Temat: Re: A jednak żal, że tu w drzwiac h nie pojawił się Puszkin ...
Od: "vonBraun" <i...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

CB w news:c82jfp$n25$1@news.onet.pl
> Acha! Czyli jestes zwolennikiem formalizmow zachowawczych
> oraz intelektualnych o ile nikt nie usiluje wychodzic z nimi
> do Ciebie (bo wtedy to juz wymiekasz)? ;)
>
> Tak mam to rozumiec vB? ;\
>
> --
> Czarek
>

Wymiękam znacznie wcześniej czyli na próbie
zrozumienia co to są te -izmy,
więc gdy ktoś wyjdzie z nimi do mnie
powinienem rozgotować się na supermiękko.

pozdrawiam
vonBraun


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2004-05-14 15:14:47

Temat: Re: A jednak żal, że tu w drzwiac h nie pojawił się Puszkin ...
Od: "puciek2" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

vonBraun <i...@s...pl> napisał(a):
<news:3d09.00001365.40a49896@newsgate.onet.pl>

>
> Miła to wiadomość że na grupie mamy
> przynajmniej od czasu do czasu kogoś
> kto lubi neuropsychologię.
>

Tego czy lubi to nie wiem. Natomiast uszkodzenia mózgu
(IMO) mogą być dobrą (przerysowaną) ilustracją pewnych
aspektów funkcjonowania mózgu w ogóle.

> Bądź pewien, że szczególnie dokładnie czytam posty
> z takim 'przegięciem' a gdy rzecz jest ciekawa
> nic nie powstrzyma mnie
> od dyskusji - zatem nic straconego :-)
>

W takim razie trzymam kciuki, za to że "rzecz jest ciekawa".

> pozdrawiam
> vonBraun

> PS.Chyba niepotrzebne jest to interpretowanie mi czyiś postów
> Doceniam pomoc ale można spokojnie to olac - co ma być i tak będzie.

Tak jak pisałem jestem emocjonalnie zaangażowany, w możliwość Twojej
i Jet-a współpracy, a dodatkowo cieszę się z tego że Jet się znowu uobecnił,
ztąd moja 'nadgorliwość'

> Co zaś do wyjaśniania mi motywów moich postów
> to sugeruję trochę cierpliwości;-)
>

Wybacz, że podzieliłem się z Tobą moimi fantazjami.
Podzielę się jeszcze moim dziecięcym oczekiwaniem.
Bardzo chciałbym abyś odniósł się do meritum Jetowego
postu. Ale to tylko moje ograniczenia mam nadzieję,
że nie weżmiesz ich za bardzo do siebie (jeśli nie warto).


puciek.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2004-05-14 15:59:34

Temat: Re: A jednak żal, że tu w drzwiach nie pojawił się Puszkin ...
Od: "puciek2" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Filip Sielimowicz <s...@p...onet.pl> napisał(a):
<news:c82gud$jvg$1@news.onet.pl>

>
> Użytkownik "puciek2" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:c81alq$dnv$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Spróbuję jeszcze na koniec trochę zdeszyfrować Ci
> > (a przynajmniej mam taką nadzieję) post JET-a. Pisze on posty
> > (jak mi się wydaje) w stylu "podwójnego obrazka" i sprawdza
> > czy odbiorca jest wstanie dotrzeć do obu ich interpretacji.
> > Ty popełniwszy standartowy 'błąd' odpowiedziałeś (IMO) na podstawie
> > tylko jednego narzucającego Ci się obrazu, natomiast 'oślepłeś'
> > zupełnie na drugi obrazek, w którym de facto znajduje się treść
> > przekazywana przez JET-a. Innymi słowy odniosłeś się do formy
> > a nie do treści. Choć Twoja intuicja podpowiadała Ci conieco
> > (jak sądze) stąd Twoje (z grubsza) pytanie skoro 'uważa' mnie
> > za kretyna to dlaczego się tyle natrudził ?
>
> To się nazywa magia i tworzenie legend.

Czy aby jesteś tego absolutnie pewien ?
I czym się różni Twój tekst od takiej magii i legend ?

> Bardzo wiele osób swoje braki w umiejętnościach komunikacyjnych
> próbuje ukryć poprzez stworzenie wrażenia, że to co mówią ma podwójne
> dno.

A myślisz, że nie ma ? Choćby to jak piszesz, że 'mają braki' jest już
swoistym drugim dnem. Co więcej dla mnie np. nie jest jasne w takich
sytuacjach kto rzeczywiście ma "braki".

>Że za wszystkim kryje się jakaś magia, tylko trzeba się do niej
> dostroić.
> Sugerują, że jakoby "testują odbiorcę" - jego inteligencję, jego zdolność
> do unikania płycizn, nawet więcej: oni wręcz dają szansę współrozmówcy
> na rozwój.
>

I tu mam pytanie. Czy w takich sytuacjach rzeczywiście conajmniej
współrozmówca nie ma szans na rozwój ?


> Porównałbym to do sytuacji w ktorej dwie osoby brodzą po niemożebnie
> płytkiej wodzie i jedna zaczyna twierdzić: patrz przed nami jest ogromna
> dziura
> .
> Nie widzisz jej ? Pokażę Ci.
> Po czym bierze wiadro śmieci - gruz, papiery, puszki, kolorowe gazetki,
szklane
> świecidełka - i sruu to do wody.
> A teraz widzisz ? - ta kupa śmieci rozpływających się po wodzie i pod wodą
> zasłania teraz dziurę o której mówiłem. Teraz Ci opowiem, jaka ta dziura
jest
> głęboooka ...
> I nęci obietnicą: uczyń ten wysiłek, grzeb w śmieciach, a naprawdę
osiągniesz
> niespotykane dotąd głębokości.
>

A teraz wyjaśnij mi bo nie bardzo rozumiem czego w Twoim porównaniu dotyczą
te śmieci. I jaki widzisz związek z postami Jet-a. Bo z tego co ja rozumiem
to Jet nikogo nie zachęcał do grzebania w jego śmieciach, a raczej w śmieciach
w głowie swoich rozmówców.


> Niestety następuje często taki moment, w którym okazuje się, że chodziło
> tylko o śmieci - ktoś się nami chce wysłużyć, byśmy przy okazji grzebania
> w nich je uporządkowali. Bo sam ma ogromny problem z wydobyciem
> ze swoich śmieci rzeczy wartościowych.
>

To ciekawe co piszesz. Natomiast ja tego nie rozumiem. Jak ktoś może się
Tobą wysłużyć do posprzątania śmieci w Twojej głowie ?

A ponadto czy czujesz się przymuszony do takiego sprzątania ?

> A pytanie jest w zasadzie bardzo proste: dlaczego nie wyrażać
> się w sposób mozliwie prosty i czytelny ?

Pytanie jest dobre ? Znasz odpowiedź na to pytanie ?
A ja zadam inne pytanie. Jak wyjaśnisz w sposób prosty i
czytelny, daltoniście różnice pomiędzy odcieniem szarości
odpowiadającym jakiemuś kolorowi i tym właśnie kolorem ?
Spróbuj wyjaśnić mu to tak czytelnie aby zaczął 'widzieć'
te różnice.

> Osobiście znam ludzi,
> o których skłonny jestem powiedzieć "mądrzy". Wszystkich ich
> charakteryzuje to, że jeśli w jakiejś sprawie obficie się wypowiadają
> - robią to w kontekście słuchacza - jak najprościej. Są świadomi
> swoich ograniczeń i w związku z tym uprzedzają nieporozumienia
> (a nie je prowokują, co można zauważyć). Nie tworzą mitów na
> temat swojej mądrości i przenikliwości tylko się nią po prostu dzielą.
>
>

To masz wielkie szczęście, jeśli to prawda. Zaproś więć jakąś
"mądrą" osobę tu na psp. Chciałbym zobaczyć ich mądrości i przenikliwość
w dyskusji z Jet-em.


pozdrawiam,
puciek.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2004-05-14 17:03:32

Temat: Re: A jednak żal, że tu w drzwi ac h nie pojawił się Puszkin ...
Od: "vonBraun" <i...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

puciek w news:c82qd6$lka$1@inews.gazeta.pl

> Wybacz, że podzieliłem się z Tobą moimi fantazjami.
> Podzielę się jeszcze moim dziecięcym oczekiwaniem.
> Bardzo chciałbym abyś odniósł się do meritum Jetowego
> postu. Ale to tylko moje ograniczenia mam nadzieję,
> że nie weżmiesz ich za bardzo do siebie (jeśli nie warto).

Zasygnalizuję może, że podzielam wątpliwości i pytania
jego autora (mimo strasznej niestrawności języka),
zaś bardzo chciałbym usłyszeć odpowiedzi,
tym bardziej, że jeśli piszę coś na grupę,
to jest to często próba
uporania się się z jakąś częścią
tego rodzaju wątpliwości.
W tym znaczeniu to co piszę (i napiszę)
będzie w pewnym sensie formą
odniesienia się do owego meritum,
zwłaszcza, że owo meritum dotyczy
niemal 'wszystkiego'.
Jeśli w ramach tego co piszę lub treści postu
'wejściowego' jest coś o czym chcesz porozmawiać
(mam na myśli jakiś szczegółowy problem)
to daj mi znać.

pozdrawiam
vonBraun

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2004-05-14 17:41:41

Temat: Re: vonBraun: nieświadomość to wg. ciebie świadomość, co??? było Re: swiadomosc
Od: "kasandra kasandrowska" <b...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> To przecież proste hehe
> Motywy świadomej reakcji na bodziec skutkują AKTEM WOLI.
> Decyzje mogą wynikać z całego wachlarza uwarunkowań
> składających się na osobowość a więc zarówno dedukcyjnych
> jak i spontanicznych. Tak rodzi się DOŚWIADCZENIE życiowe. :-)


Ale nie odruch warunkowy lub bezwarunkowy. Oduch to zeupelnie inna kategoria
zachowań. Nie ma nic wspólnego z aktem woli, dedukcją (a moze częściej
indukcją), itp.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

potrzebna pomoc psychologa - szczecin
Pytanie o rozstanie/rozlake
Twarz mi się cieszy ...
Re: Nie wiem co robić, proszę o pomoc.
Re: Nie wiem co robić, proszę o pomoc.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »