Data: 2010-08-10 09:19:37
Temat: Re: A może mi Vilar pomożesz?
Od: Sender <l...@n...piotrek>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jula pisze:
> On 10 Sie, 09:39, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:7x7s2pt5kh2g.11s3rrl46otg2$.dlg@40tud
e.net...
>>
>>> Dnia Tue, 10 Aug 2010 00:09:44 +0200, Nowy lepszy tren R napisał(a):
>>> Myślę, że Vilar się z globem w wielu kwestiach zgadza. I moim skromnym
>>> zdaniem, jest tych kwestii znacznie więcej, niż mogłoby Ci się wydawać...
>>> Być może zgoda na wielu płaszczyznach (nie zawsze wyartykułowana)
>>> przyćmiewa mentalne wymioty. Who knows...
>>> Pozdrawiam,
>>> F.
>> Poza tym, dodam tutaj, że Globek ma wiele rzeczy bardzo ciekawie i równo
>> poukładanych w głowie. I w jego tekstach, oprócz wiadomej piany jest dużo,
>> bardzo dużo konkretnych argumentów. Powiedziałabym - bezcennych.
>>
>> MK
>>
>> PS. Mam nadzieję, że kiedyś po prostu dojdzie do wniosku, że czas na zmiany
>> i zmieni.... powleczenie. Przy tym, co ma w głowie.... normalnie czapki z
>> głów.
>
> a czy grzebałabyś w w cudzych rzygowinach
> by * wyłowić* co lepsze kawałki i zjeść
> by sie nie zmarnowały?
Obawiam się, że tłumaczenie tego truizmu tej kobiecie
jest tak samo skuteczne, a więc i zasadne, jak dla globa,
żeby zachowywał się kulturalnie.
Po prostu po upadku poniżej pewnego poziomu głupoty
i upodlenia te osoby na tyle utraciły kontakt
z rzeczywistością, iż nie są w stanie już tego pojąć.
S.
|