Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: m...@p...onet.pl
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: A propos palenia
Date: 5 Dec 2002 12:49:02 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 66
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <6...@p...google.com>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1039088942 19517 192.168.240.245 (5 Dec 2002 11:49:02 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 5 Dec 2002 11:49:02 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.25.236.215, 213.180.130.14
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:16335
Ukryj nagłówki
witam
> są takie "cudowne" kuracje, ulotki wszędzie.
> > urządzenie nazywa się bicom i działa na zasadzie przesyłania do organizmu
> > przeciwfal tych, które "namawiają" cię do palenia. czyli- wytwarza ci się w
> > mózgu, bliżej- w ośrodku sytości- potrzeba zapalenia. bicom w to miejsce
wysyła
> > właśnie owe przeciwfale i już ośrodek sytości jest zaspokojony... fizyka:)))
> > ale trzeba chcieć rzucić, bo jeśli nie chcesz, to nawet ten bicom nie
> > zadziala...
>
> No wlasnie - cudowne. Znam sie co nieco na fizyce (zawodowo) i nigdy
> nie slyszalam o czyms takim jak "przeciwfale".
> Mysle rowniez, ze panowie z bicomu niewiele slyszeli o fizyce.
> Moze i ma to cos wspolnego z medycyna ("fale mozgowe"), ale w gruncie
> rzeczy troche watpie.
hmm nie mam nic wspólnego z fizyką, natomiast podzieliłam się tym, jak mi
tłumaczono... może ktoś mi źle powiedział, a może ja źle zrozumiałam,
nieistotne. Panowie z bicomu nie są szarlatanami, jak Ci się wydaje, a
przynajmniej nie ci, których ja znam:) może rzeczywiście powinnam była
napisać "medycyna:)))", przepraszam
>
> a potem trzeba przejść sytuacje, które ci się kojarzą z papierosem-
> > bez niego, pic dużo wody, a pieniążki, które byś wydała na fajki- odkładać
do
> > skarbonki i po mniej więcej trzech miesiącach kupić coś tylko dla siebie.
(ja
> > kupiłam urządzenie do produkcji soków:) a mój znajomy rower...)
>
> i tu lezy pies pogrzebany :))) Moim zdaniem - dokonala tego Twoja
> motywacja, a nie zadne cudowne maszynerie.
> Moja mama byla w podobnej sytuacji jak Ty i rzucila papierosy
> samodzielnie, wlasnie za pomoca odpowiedniej motywacji.
>
pogratuluj mamie sielnej woli:)
>
> > ale wiem, że bicom nie na każdego działa
>
> hmmm... gdyby to byla naprawde jakas "fizyka" to dzialalo by na
> kazdego (jak grawitacja) i nie mialoby wiele wspolnego z motywacja,
> ale wlasciwie chodzi o to, ze Ty bardzo chcialas rzucic palenie
szczerze mówiąvc byłam sceptycznie nastawiona, wiesz?
> wierzylas, ze ta kuracja Ci pomoze. Mnie sie wydaje, ze to jest taki
> efekt placebo, ale bardzo sie ciesze, ze Tobie pomoglo. :))) Naprawde
> :)))
>
> >naprawdę potrzebna jest chęć
>
> przede wszystkim chec i motywacja :)) jak i do wszystkiego :)))
>
>
> Pozdrawiam,
> K.M.
> niepalaca od zawsze, ale majaca sporo ex-palaczy wsrod rodziny i
> przyjaciol
pozdrawiam również
magda, która wierzy w medycynę naturalną bardziej niż w chemiczną:)))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|