Data: 2001-05-30 17:14:45
Temat: Re: A propos problemów z miłością...
Od: "cekanofil" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> moja przyjaciółka więcej mówi o moich 'ukochanych' niż o swoim. Uśmiecha
się
> do nich, zagaduje częściej i z większym zaangażowaniem niż do faceta, w
> którym kocha się półtora roku. To oni jej się śnią, to ich imionami
nazywa,
> np. postacie w grach komputerowych, to do nich ma najwięcej spraw (brzmi
to
> tak, jakbym kochała się w dwudziestu jednocześnie, ale mówię o kolejnych
> jednostkach). A najlepsze to, że cały czas mówi, że w ogóle nic do nich
nie
> ma, a nawt ich nie lubi... O co chodzi??? Mam oczywiście swoją teorię, ale
> chciałabym wysłuchać opinii obiektywnych.
Dla mnie Twoja przyjaciółka jest dziwna, dla Ciebie niebezpieczna.
Że kochany od półtora roku facet nie śni się jej , nie ma do niego spraw , i
nie ma dla niego miejsca w swoich ukochanych grach komputerowych - to
jeszcze jej sprawa , ale dająca trochę do myślenia... Ale że to Twoje
jednostki zajmują jej umysł, serce, duszę i sny... I że wraz z każdą zmianą
u Ciebie następuje zmiana u niej... Ma niesamowitą zdolność sterowania swoim
wnętrzem i niestety chyba już zbyt duży wpływ na Twoje wnętrze i zewnętrze.
A tak na serio to chyba niedługo nadejdzie między wami ( Tobą i
przyjaciółką ) okrutny czas postawienia sprawy na ostrzu noża. Bo o ile ona
w tej zaplątanej sytuacji czuje się nieźle, to Ty chyba raczej nie. A Ty nie
musisz. Jeżeli będzie denerwowało Cię to coraz bardziej, to ukrywanie
problemu albo delikatne aluzje chyba nic nie dadzą...
Temat drugi ( myśl na temat fragmentu). Krótkie odpowiedzi w meilach
nie muszą oznaczać niczego złego. Po pierwsze przez przeciwieństwo : moja na
przykład dosyć długa w porównaniu z jego odpowiedź nie musi oznaczać nic
dobrego. A po drugie i poważne : jeżeli na czacie i w naturze świetnie wam
się rozmawia, to tylko to się liczy. Może po prostu jest niepoprawnie
romantyczny i nie znosi martwych meili? Może uwielbia na Ciebie patrzeć i
dopiero wtedy ożywa, staje się zdolny do wspaniałych wypowiedzi? Może czat
daje mu tego namiastkę, jest w stanie wyobrazić sobie Ciebie, rozpromienioną
stukaniem w klawiaturę właśnie do NIEGO i znowu jest zdolny do wydobycia z
siebie, co ma najlepszego? Bo przy meilu po prostu nie jest w stanie
przezwycieżyć swojej depresji z powodu braku Ciebie
Bardziej na serio niż na
to wygląda
cekanofil
|