Data: 2002-08-19 20:53:48
Temat: Re: A sobie (rodzicom) nakupilam, hech
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sunnie <a...@n...net> writes:
> > O, to, to, za ten zakup, to Cię imć Zabłocki pochwali :-)
>
>
> No czekam, czekam. Derenie oczywiście z zamiarem produkcji
> dereniówki nabyłam :)
Herr Zablotzki, wo bist Du denn? Hę?
[o eleganckim dereniu]
> Prawda, prawda. W sumie nie miałam zamiaru kupować, ale tak mi sie
> spodobał...
To jeszcze popatrz kiedyś przy okazji na C. alba odm. Aurea
> [...] A co do wilgoci, to narazie podlewam no i deszcz pada. Potem z
> podlewaniem będzie gorzej, bo generalna zasada na wsi (znaczy się na
> działce)jest taka, że jak rośnie bez podlewania to dobrze, a jak nie
> znaczy coś innego trza posadzić.
Ale uważaj, bo przy takiej suszy jak u nas była w tym roku (dobre
półtora miesiąca bez kropli deszczu) to Ci i derenie popadają -- a one
raczej lubią wilgotno... A bez podlewania to winorośla się dobrze
mają, wystarczy je głęboko posadzić :-)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien Barnaba, co mieszkał w Myczkowcach,
Stosunki płciowe trenował na owcach.
Przy każdej pogodzie,
Na śniegu czy w wodzie.
Jak mocno lało, to nawet w gumowcach.
(C) Piotr Chytry
|