Adrenalinka wrote:

> Ależ oczywiście SS gestapo miało swój uroczy urok, a gazowanie milionów
> miało pomóc na ból głowy.

Nie o to mi chodzi, ale o to, że Niemcy byli i są prości jak kopstrukcja
cepa i przypominają budową psychiczną psa owczarka alzackiego czyli
policyjnego wilczura. Swoi to swoi a obcy to obcy ---- taka była ideologia
socjalizmu niemieckiego. Jak hitlersyn z Einsatzgruppen przyszedł z
intencją: zastrzelić --- to wiadomo, czego można było się po nim spodziewać:
widać że przyjdzie komuś łeb rozwalić, a nie przykrywanie jak u Ruska
cacanymi humanitarnymi ideologiami wielkiego sawieckiego braterstwa narodów
etc. U nazisty shit in ---- shit out a rusek zawsze mógł się dopatrzyć
czegoś krzywego nawet u swoich i żeby takiego rozszyfrować z czym przyszedł,
trzeba być niezłym znawcą meandrów pokrętnej, mrocznej, rogatej słowiańskiej
duszy. Osobiście uważam się za takiego i pod tymi sentymentalno-alkoholowymi
względami bliżej mi z kulturą słowiańską do Rosjanina niż do niemca, ale
patrząc z punktu widzenia przeciętnego Polaka, który jest Słowianinem tylko
powierzchownie, będąc do głębi i szpiku kości zepsuty przeżerającym go na
wskroś rakiem cywilizacji, kultury i religii rzymskiej, to nie ma
wątpliwości, że bardziej nieobliczalnego Sawieta owinien się bać.

A swoją drogą, że podczas gdy bolszewik miał byle jakie łachmany, kilaki na
mózgu, nos czerwony od ciągłego chlania samogonu i dziury w zębach --- to w
swoich elegancko skrojonych uniformach zwłaszcza SS i Abwehra przezentowali
się nawet jak na dzisiejsze lata pokoju nader dobrze a co dopiero jak na
czas WW2. W szefostwie nazizmu były jak się okazuje miejsca m.in. również
dla intelektualistów, wysoce kulturalnych ludzi. Poczytaj sobie o badaniach
archeologicznych, religioznawczych, orientalistycznych i historii
starożytnej prowadzonych przez Instytut Ahnenerbe. A kurwa seminaryjna
rzymskoprawosławna tow. Józef Stalin wszystkich intelektualistów a zwłaszcza
orientalistów wyrżnął, joga była za jego panowania w Sowdepii zakazana.
Inaczej tow. Hitler, on się co prawda ułożył z Kościołem rzymskokatolickim i
to było przyczyną większości jego zbrodniczych błędów i wypaczeń włącznie z
Holocaustem (zresztą zarządzonym wyjątkowo późno i nieskutecznie jak mna
epokę --- "zaledwie" do 6 mln Żydów i 15 mln innych narodowości w tym 3 mln
Polaków i 10 mln Rosjan podczas gdy sam Stalin nie licząc Lenina ani
następców to lekką ręką to ponad 50 mln z pomocą NKVD i GRU ukatrupił,
niemal trzy razy większy osiąg wydobywczy), ale równocześnie opracowywał w
tajemnicy plan B --- jak to by się tu czarnych pozbyć z Reichu w kolejności
po góralach z góry Syjon i przywrócić starą niemiecką religię narodową.
Widać było, że Dolek nie bardzo lubił tę rolę jaką mu przyszło było odegrać
dla Rzymu będąc jego marionetką i te całe eksterminacje narodów zarządzał z
mocno zaciśniętymi pośladami, sam będąc po trosze żywym trupem "zombie" na
amfetaminie.

--
????
???
??????