Data: 2003-04-03 23:35:10
Temat: Re: AIDS -czy pytać?
Od: Kaja <k...@B...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
3 kwiecień 2003 (czwartek).Patrzę,a tu o 20:08 *Mała Mi*
<b6hteo$csv$1@nemesis.news.tpi.pl> namalował/a:
> Odpowiedzialny i rozsądny to chyba powinien zacząć od siebie,
> a nie od stawiania tego typu wymagań potencjalnemu partnerowi.
> Jeżeli ktoś ma świadomość swoich ryzykownych zachowań
> w przeszłości, to oczywiście powinien się przebadać.
> I to bez nalegania z czyjejkolwiek strony.
> Partnera zaś można po prostu zapytać.
> Jeżeli stwierdzi, że w jego życiu nie miała miejsce żadna sytuacja,
> która mogłaby nasuwać przypuszczenie, że "być może",
> to nie bardzo widzę powód, żeby nalegać.
> Oczywiście poza totalnym brakiem zaufania do tego, co mówi.
> Wtedy pozostaje jedynie pytanie, po co wchodzić w związek
> z kimś, do kogo już na starcie nie mamy zaufania.
Popieram Twój pogląd,lecz tak sobie myślę,że jak facet bardzo podniecony,to
będzie Cię zapewniał,że jest "czysty" i nie będzie się zastanawiał nad
tym,czy może być ew.nosicielem jakiejś choroby (nawet grzyba)...Zawsze
powie,że on to niewiniątko,zdrowy itd.
--
Z pozdrowieniami,
Kaja
GG 2390422
|