Data: 2008-08-19 07:22:14
Temat: Re: ANTY-konformista
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Yyy wrote:
>> Na pewno nie o to, zeby zrobic dokladnie, co
>> ktos zrobil. Zeby odniesc sukces (cokolwiek mialoby to nie byc),
>> trzeba "nasladowac" zasady uniwersalne. Transcendentne. Osoba, która
>> odniosla prawdziwy sukces (nie iluzoryczny) takimi zasadami musiala
>> się kierowac.
> jak mozna mowic o zasadach uniwersalnych skoro one caly czas ewoluuja?
> pewnie chodzi ci o zasade uniwesalna pt: "praca, praca i jeszcze raz
> cieeeezka praca"
> a co z np. tymi co osiagneli spektakularny sukces w biznesie w
> zasadzie tylko dzieki swoim blyskotliwym pomyslom?
> jak np. Richard Branson: http://en.wikipedia.org/wiki/Richard_Branson
Nawet krótki artykuł w Wiki daje do myślenia, że pomysły Bransona bez
stosowania przez niego tych wszystkich zasad, które w biznesie sa ważne, nic
by nie dały. Branson w swojej wczesnej młodości coś zrozumiał, na co
większość jego rówieśników się nie natknęła. Być może był nonkonformistą i
to mu pomogło, ale bez ciężkeij pracy, wytrwałości, wiary w sukces, nic nie
mogłoby się udać. Założę się, że miał swojego idola. Oprócz sukcesów miał
też porażki, jak każdy w dążeniu do celu. Gdybyś mógł dokładniej prześledzić
jego biografię, znalazłbyś dużo więcej o trudzie i znoju i... nieugiętości w
raz przyjętych zasadach. Przytłaczająca większość ludzi nie może mu dorównać
właśnie dlatego, że widzi go jako dziecko szczęścia i niekonwencjonalnych
pomysłów, które nawiedziły go niejako z zewnątrz. Przeciętny obserwator
końcowego efektu jego sukcesu modli się o to, żeby i jego coś takiego
napadło. :)
Otóż zasady uniwersalne dlatego tak się nazyają, że nie zmieniają się. Są
constans.
--
pozdrawiam
michał
|