Data: 2002-04-14 09:27:50
Temat: Re: Aaltruizm czy zaspokojenie wlasnego EGO?
Od: "Kangoo" <k...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Itlina" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a99ni7.3vsausr.1@ewe.opole...
> a jak działa tylko w jedną? nadal Twoja pomoc jest bezinteresowna?
Gdyby dzialalo to w jedna strone, nie bylaby to pewnie przyjazn tylko
pasozytnictwo :))
W takim wypadku prawdopodobnie przy pierwszej "probie" - (przepraszam za to
slowo bo mi sie nie podoba i nie pasuje tutaj ale coz...-przyszlo mi na
mysl:)) odwrocilbym sie na piecie, i zupelnie inaczej popatrzyl na ta osobe.
>
> > Bylem dzisiaj jednak u Niej... he he. Porozmawialismy - zaczynam
doceniac
> > rozmowe... Dziwne ze czasem ktos powie cos, co sami wiemy, ale jakos to
> nie
> > dociera do nas samych, dopiero jsli ktos powie to samo, wtedy to zaczyna
> > nabierac biegu - zastanawialiscie sie kiedys nad tym?
>
> nie :)
A moze warto?
Czasem mam wlasnie wrazenie, ze cos gleboko w nas samychsmacznie chrapie,
jest gdzies bardzo gleboko, na tyle, ze sami nie potrafimy tego znalezc w
sobie, a w rzeczywistosci tego szukamy. Czasem pragniemy poznac odpowiedz na
jakies pytanie, szukamy, i nie ma.. dopiero ktos mowi slowa o ktorych gdzies
myslelismy a jednak nie cheilismy, a lbo nie potrafilismy w nie uwierzyc,
znalezc je.
--
Kangoo
|