Data: 2003-09-10 09:13:23
Temat: Re: Aborcja
Od: "Pawel" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
Postanowiłam napisać ponieważ jestem mamą dziecka niepełnosprawnego. Minęlo
już prawie 5 lat a ja wciąż nie mogę się pogodzić z tym co się stało ani
tego zaakceptować. Wszyscy mowią świetnie sobie radzisz, dobrze wyglądasz
itd. Doskonale zdaję sobie sprawę, że są osoby, które borkają się z
wiekszymi problemami związanymi z chorobą dziecka i myślę, że nie dalabym
rady psychicznie być matką poważnie upośledzonego dziecka. Dlatego
podjęłabym decyzje o aborcji mając pewność , że moje dziecko urodzi sie
ciężko niepelnosprawne do konca życia.
pozdrawiam,
Brenda
"Habeck" <h...@N...pl> wrote in message
news:bjlf0j$19j$1@inews.gazeta.pl...
> Szybko i bez zbędnych emocji...
> Żona szwagra jakieś pół roku temu poroniła.
> Teraz, będąc w trzecim miesiącu ciąży dowiedziała się, że istnieje duże
> prawdopodobieństwo, iż dziecko, które nosi będzie umysłowo
niedorozwinięte.
> Wczoraj wybrali się zrobić badania prenatalne (BTW siostry zakonne
próbowały
> ich od tego odwieźć, że niby Kościół się na to nie zgadza, ale z tego co
> wiem, to nie ma nic przeciwko takim badaniom, jeżeli mają służyć
leczeniu),
> które mają potwierdzić bądź wykluczyć niedorozwój płodu. Z tego co wiem,
to
> są za tym, żeby usunąć ciążę, jeżeli wyniki potwierdzą chorobę. Argument:
Po
> co się męczyć?
> Rozmawialiśmy trochę z żoną, próbując się postawić na ich miejscu i
> doszliśmy do wniosku, że za żadne skarby nie usunęlibyśmy ciąży.
> Zastanawiałem się, czy tylko my tak myślimy, czy jest więcej ludzi, którzy
> uważają, że skoro zaszło się w ciążę, to powinno się ją donosić. W końcu
> może się okazać, że upośledzenie nie będzie tak wielkie, a w ostateczności
> zrzec się praw rodzicielskich (czego my z żoną byśmy nie zrobili).
> Aha... żeby ktoś nie zrozumiał, że będziemy mieli zamiar przekonywać
> szwagra, że aborcja jest zła. Sprawa jest prosta - to ich ciąża i ich
> dziecko. Zrobią co zechcą, a nasze argumenty i tak by ich nie przekonały,
> więc lepiej nie dyskutować.
>
> Z poważaniem,
> Habeck
>
>
>
|