Data: 2009-08-31 11:56:31
Temat: Re: Aborcja a choroby psychiczne
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:h7gb9e$ck4$1@news.onet.pl...
> Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>> news:h7ga9k$9ht$1@news.onet.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>>>> news:h7g3o0$kgq$3@news.onet.pl...
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>
>>>>>> Qro- jaki jest powód, że zamiast znosić złote jajka znosisz w
>>>>>> zasadzie wyłącznie takie jakieś zmierzłe, drwiące? Skąd w Tobie tyle
>>>>>> uszczypliwości, chęci "dowalenia" komuś, robienia z kogoś jaj?
>>>>>
>>>>> ty sobie przemyśl jeszcze tę projekcję.
>>>>>
>>>>> życzliwy :)
>>>>
>>>> Od 26 kwietnia 2006 roku- Qra napisała 1573 wiadomości. Tak
>>>> przynajmniej pokazuje mój czytnik. Z tego tylko 3 rozpoczęte nowe wątki
>>>> (i to tak naprawdę wrzucony link- w jednym wypadku jednozdaniowy
>>>> komentarz do linku). Przejrzałem zatem kilkadziesiąd wiadomości z tych
>>>> pozostałych 1570- i w każdej z nich była tylko jedno (rzadko dwu lub
>>>> trzy) zdaniowa riposta. Całkiem sporo z tych postów dotyczy kogoś
>>>> konkretnego z grupy- ale Qra pisze o tej osobie do kogoś innego. Tak,
>>>> jak teraz ja do Ciebie:-).
>>>> Miałem pomysł- trochę może misjonarski:-), że jak jej to pokażę- to być
>>>> może coś to zmieni. Nie o mnie tu idzie- mnie to "rybka". Uważam, ze -
>>>> jak napisałem- jest ona osobą inteligentną i posiadającą wystarczającą
>>>> wiedzę, żeby pełnić tu zupełnie inną rolę...ale to oczywiście jej
>>>> sprawa.
>>>
>>> marzy ci się taki master of puppets? :)
>>> tak trochę naginam pewnie twoje motywacje, bo rozumiem je - jak sądzę.
>>> cóż - strasznie by tu było nudno, gdybyśmy mieli samych chironoidów.
>>> albo treneropodobnych.
>>>
>>> btw - jaką rolę ty tu pełnisz?
>>>
>> Tak zupełnie szczerze: nemo iudex idoneus in propria causa. Jak Ty mnie
>> odbierasz?
>
> chodzi mi raczej o twoje mniemanie, nie o osąd.
> bo skoro widzisz tu jakąś rolę dla qry ("zupełnie inną"), to zdaje się, że
> postrzegasz psp jako coś na kształt sceny, filmu czy teatrzyku dla lalek.
> skądinąd pojawiały się tu już takie skojarzenia, ale ciekawy jestem, jak
> sam siebie osadziłeś w tej koncepcji.
>
> i rym na koniec:
> mówisz "zupełnie szczerze"?
> to pierwszy ci nie wierzę!
> kopirajt :)
>
Mój znajomy socjolog pisał pracę na temat relacji i ról, jakie wystepują w
grupach ludzi (rodzinach, firmach, czy też takich nieformalnych, at hoc
skleconych). Podziały są różne- on przyjął taki podział ról:
1. lider- przywódca. Wydaje polecenia, na ogół jest słuchany- ma więc
autorytet. koordynuje działania, rozpoczyna pewne rzeczy, pilnuje ich, etc.
2. antylider. Wytyka innym błędy- w szczególności liderowi. To np taki
chuligan klasowy, który skupia wokół siebie innych- którymi manipuluje i
podżega do złego.
3. błazen- osoba, ktora rozładowuje atmosferę, opowiada dowcipy, robi w
grupie część "rozrywkową".
4. robotnik- wykonuje polecenia- nie stara się samemu być na świeczniku- po
prostu pracuje. Np- taka osoba na posiedzeniu powie: "to ja będę notował i
spisywał ustalenia". Często wykazuje się inicjatywą- np z myślą o ognisku
może pozbierać chrust- ale nie będzie się tym chwalić ani nikogo namawiać.
Oczywiście- w danej grupie przy różnych zadaniach może być zupełnie inny
podział ról tych samych osób. Także pełniona rola może być (i często jest)
pomieszaniem tych ról w różnym stopniu.
Naprawdę, trudno mi się określić- stąd pytanie, jak mnie postrzegają inni- w
tym Ty
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|