Data: 2004-05-18 11:23:58
Temat: Re: Actinidia - Kiwi
Od: "mirzan" <l...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> "mirzan" <l...@o...pl> wrote in message
> news:56c3.000004cf.40a8b672@newsgate.onet.pl...
>
> > Chinskie padlo i nie zaluje [...]
>
> Z siewu miales? Ja mam z siewu. Rosnie wzglednie dobrze od paru lat (z
> wyjatkiem znacznego przemrozenia wiosna zeszlego roku). Traktuje bardziej
> jak ozdobna rosline juz z zalozenia, chociaz zaowocowac moze. Narazie nie
> kwitla.
> Jeden egzemplarz rosl znakomicie przez pierwsze pare lat, po czym zostal
> podgryziony przez nornice i od tej pory ledwie zyje.
> Teraz wieksza plaga od nornic sa slimaki. Mialem dopiero co posadzona lilie
> o cechach 'Variegata' i co? - juz ja sciely. Doslownie, bo sterczy lodyga a
> lisci nie ruszyly. Mam pewnosc, ze to byla sprawka slimakow, bo zostawily po
> sobie slad ;)
> Na szczescie zwyklych lilii bulwkowych nie zniszczyly (jedynie nieco
> nadgryzly ;)
>
> > Amerykanskie widzialem tylko w katalogu.
>
> A ja "na zywo" ale nie bylem zainteresowany.
>
> Pozdrawiam,
> Bpjea
>
> Chinskie mialem i siewki i odmiany.Siewki byly odporniejsze
ale w namiocie zaj mowaly za duzo miejsca,na dworze nie mam
zacisznego miejsca.Ale liscie maja piekne.
Nie tesknie za nimi bo ostrolistne sa bardzo smaczne ,nie maja
tyle kwasu ,Jesli czyta to jakas dzewczyna ,to zwracam uwage
ze po dodaniu kiwi galaretka nie scina sie. Mirzan
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|