Greg:
> Wlasnie dlatego cuda wciaz sa cudami :-)

A moze wylumaczenie jest inne?
Np zwykla demagogia. :)
Przeciez niektorzy i tak dokonuja 'cudow', bez jakiegos-tam nlp. :)))
[Przy okazji cudow: traci mi takie gadanie leperyzmem nieco.]

Moze chodzi zwyczajnie o stworzenie rynku dla guru nlp... itd.

Mowiac wprost - nie probowalem nlp.
Ale znam kogos kto dzieki nlp doslownie zmarnowal ok. 10 lat zycia
(jak sam zreszta niekiedy twierdzi) i do tej pory wlasciwie wciaz
dochodzi do siebie po tym jak 'zanurzyl sie' w afirmacjach.... dziesiatki
'atrakcyjnych' ksiazek itd.... i ja mu kurcze w zupelnosci wierze. :)))))

Proby deformacji (brutalnego majstrowania w) podswiadomosci
musza skonczyc sie 'tapnieciem' psychiki, no chyba ze ktos
ma psychike 'prosta jak mlotek'. :)

Dlatego jesli na kogos to dziala, to OK.
Jednak bez sensu jest MZ uogolnione zachwycanie sie taka metoda
i polecanie jej kazdemu kto tylko potrafi czytac. :)

Czarek