Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ale to już było? - no to jeszcze raz.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ale to już było? - no to jeszcze raz.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 370


« poprzedni wątek następny wątek »

131. Data: 2008-12-01 15:03:34

Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 1 Gru, 15:51, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Ależ napisz jasno: czy zapach i smak mięsa jest/bywa dla
> ciebie atrakcyjny, czy ani trochę?

Bywał.
Obecnie nie jest.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


132. Data: 2008-12-01 15:04:00

Temat: Re: Ale to ju� by�o? - no to jeszcze raz.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 1 Dec 2008 06:54:30 -0800 (PST), glob napisał(a):

> Ikselka-I caly czas mam wrazenie ze ci tak naprawde chodzi o
> antykoncepcje.

Masz mylne wrażenie.

Nie każda antykoncepcja to zabijanie zarodka.
Zabijanie zarodka to spirala antykoncepcyjna (dokładnie co miesiąc jeden
aniołek) i aborcja. Tym dwóm metodom jestem ABSOLUTNIE przeciwna.
Tabletki antykoncepcyjne to ucieczka, ale przynajmniej nie w morderstwo.
Tu mozna dyskutować - jakoś tam.

Wyraźnie mówię: nie zabijać zarodków w in vitro.
A ponieważ istota in vitro to zabijanie zarodków zapasowych, więc mówię NIE
dla in vitro jako metodzie odbierania (a nie dawania) życia.

I w ogóle nie wkurzaj mnie bardziej, niż jestem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


133. Data: 2008-12-01 15:04:18

Temat: Re: Ale to juz bylo? - no to jeszcze raz.
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:t33psivk661$.f7vgivx5otac$.dlg@40tude.net...

> Nie sposób rozwiązać morza problemów całościowo - trzeba z tego oceanu
> czerpać porcją możliwą do ogarnięcia. Co też czynię.
To rozumiem.

> Jesli chcesz zmusić mnie do zachłyśnięcia się porcją zbyt wielką, to Ci
> się
> nie uda.
A to też rozumiem. Zawsze łatwiej sparaliżować ruch, niż go udrażniać.
Należy wiec szanować tych, którzy udrażniają coś i muszą się przedzierać
przez tych, co pozostają na etapie paraliżowania. To jest pewna zaleta
poglądów idealistycznych nad nihilistycznymi.

> Mam ustakoną kolejność: człowiek, a POTEM zwierzęta. Kiedy uporam się z
> problemem człowieka jako mojego własnego gatunku, zajmę sie problemem
> zwiarząt. Natomiast zajmowanie się wszystkim na raz to nie zajmowanie się
> niczym.
O, i w końcu sprawa jest klarowna. Rozumiem to podejście.


Problem jest taki: nigdy się nie uporasz. Postawiłaś sobie cele zastępcze -
nierealne,
ale wokół których można zrobić dużo krzyku. Tymczasem przyjrzenie
siębliżej kwestii zabijania zwierząt to jest coś, na co właśnie możesz
mieć bardzo realny wpływ - bo zwierzęta zabijasz (...) i zjadasz osobiście,
a komórek macierzystych nie. I nie musisz tu robić wielkiego szumu
medialnego
- spokojnie możesz 'od zaraz' zacząć w ciszy i spokoju zacząć poprawiać
świat.

> Ja walczę o człowieka.
> Ty walcz o zwierzęta, skoro człowiek to nie Twój gatunek i czujesz się
> BARDZIEJ zobowiązany wobec zwierząt, bo to nic nie kosztuje moralnie...
> Walcz, byle konsekwentnie, a nie jak niejaka Hanka, która nie je (pożal
> się
> Boże jej konsekwencji) mięsa, bo mysli, że w ten sposób nie zabija
> zwierzątek.

Twoja konsekwencja w walce o człowieka idzie w parze z konsekwencją
w drwinie i poniżaniu innych ludzi. Hanka naprawdę nie jest tak ograniczona,
jak to insynuujesz. Tyle, że ma inny styl działania. Ty potrzebujesz
jasnej granicy czarne-białe, bo masz ogromne parcie w kierunku białego.
Bez idealistycznej wyrazistej wizji, która Ci podpowiada, gdzie masz lokować
nadmiar energii byś się po prostu zgubiła. Musisz mieć coś wyrazistego, co
zdejmie z Ciebie nadmiar odpowiedzialności, która się pojawia, jak
uruchamiasz
swoją energię.
Ale są ludzie, którzy działają inaczej. Np. widzą spore ograniczenia
idealizmów,
a jednocześnie nie mają takiego rozpędu, który by im kazał
się gdzieś szybko wpasować. Nie czują takiej silnej presji wewnętrznej
energii,
która by im kazała po trupach biec do jakiegoś jasnego celu. Idą spokojnie
i po prostu patrzą uważnie pod nogi. Tam zawsze jest mnóstwo rzeczy do
obejrzenia i nie znajduje się ich wprost spisanych na kartach Biblii czy na
przyparafialnych gazetkach.

> Zwierzeta i rośliny sa zabijane w celach konsumpcyjnych. Tak ma byc. To
Cele, cele, cele ...
A po drodze trupy i uprzedmiotowienie ...
Wcale nie jest tak, że 'tak ma być', tylko każdy z nas ma swoje ograniczenia
i musi sobie skroić strategię do nich dopasowaną - żeby przeżyć albo
żeby tylko nie stracić szacunku do samego siebie. Jedni się rodzą w takich
warunkach,
że rozważania 'jeść/nie jeść mięsa' nie ma żadnego sensu (eskimosi ?),
innych stać na gest, ale mają inne ograniczenia. Nie jesteśmy równi.
Podobnie jest z kwestią prezerwatyw i aborcji - ktoś może, ktoś inny nie.

> Ich cierpienie jest wpisane w moją koncepcję życia, która jest bardzo
> spójna i mogę Ci w jej zakresie jasno odpowiedzieć na każde pytanie, w

To widać, że jest spójna. Idealizm daje rozwiązania spójne - tyle, że
ograniczone.
I naprawdę można inaczej.
IMHO powinnaś się jednak troche zastanowić nad kilkoma ograniczeniami Twojej
postawy - właśnie tam, gdzie parcie 'ku światłu' jedzie na trupie 'poniżania
Hanki'
a także 'ograniczonej i uproszczonej oceny Hanki'.
Chrystus nie był tak radykalny w swoim podejściu i nie egzaltował się tak
bardzo
tym, jak bardzo wiat jest ograniczony i jak bardzo chciałby go poprawić.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


134. Data: 2008-12-01 15:05:24

Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.
Od: "Gawron" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Hanka<c...@g...com>
news:17927448-563b-40de-9738-b056eaa8e7c3@n10g2000yq
m.googlegroups.com

> On 1 Gru, 15:51, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> > Ależ napisz jasno: czy zapach i smak mięsa jest/bywa dla
> > ciebie atrakcyjny, czy ani trochę?
>
> Bywał.
> Obecnie nie jest.

Dziewczyno, kto Ci zrobił to pranie mózgu?

Gawrą

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


135. Data: 2008-12-01 15:06:10

Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gh0t7q$1ais$1@news2.ipartners.pl...
> Uważam, że twoje wyjaśnienia są niespójne.

Chcesz spójności - to masz Ikselkę, która podobnie jak Ty buduje tę spójność
bezpośrednio na Biblii.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


136. Data: 2008-12-01 15:07:14

Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:gh0tbu$mrg$1@news.onet.pl...
> Redart pisze:
>
>> Imho mało rzeczy da się zrobić dobrze na siłę.
>
> patrz, a taki punkt widzenia zapaśnika będzie krańcowo odmienny :)

No ale zapaśnik uczestniczy w grze o ustalonych regułach.
To nie jest specjalnie życiowa sytuacja, a raczej rozrywkowa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


137. Data: 2008-12-01 15:11:50

Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 1 Gru, 16:05, "Gawron" <s...@l...po> wrote:
> Hanka<c...@g...com>news:17927448-563b-40de-
9...@n...googlegroups.com
>
> > On 1 Gru, 15:51, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> > > Ależ napisz jasno: czy zapach i smak mięsa jest/bywa dla
> > > ciebie atrakcyjny, czy ani trochę?
>
> > Bywał.
> > Obecnie nie jest.
>
> Dziewczyno, kto Ci zrobił to pranie mózgu?

Ace, wybielacz nad wybielacze.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


138. Data: 2008-12-01 15:16:03

Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hanka pisze:
> On 1 Gru, 15:51, tren R <t...@p...pl> wrote:
>> Hanka pisze:
>>
>>> Noo, nastepny, ktory wie cos o mnie lepiej ode mnie, hehe.
>> abstra chujonc - z zewnątrz często widać inaczej niż od wewnątrz.
>> a i często dość rzetelniej :)
>
> A ilu ciekawych rzeczy mozesz sie przy okazji dowiedziec na swoj,
> troche nieswoj, temat ;)

trzeba starannie dobierać sobie recenzentów :)

--
http://www.lastfm.pl/label/trener
"quem bate para ensinar, ensina a bater"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


139. Data: 2008-12-01 15:21:10

Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka-to co piszesz o eutanazji wyraza jedynie slepa primitywna
afirmacje zycia!Ludzie prosza sie o to aby skrócic im meki,Popelniaja
samobójstwa zeby koszmar sie skonczyl i musza przechodzic przez
pieklo,bo nie maja dostepu srodków lekkiego zgonu,ale co to cie
obchodzi bo ten ból jeszcze nie jest twój,JAK CHCESZ CIEZKO ZDYCHAC,TO
ZDYCHAJ.Ale ludzie maja GODNOSC A GODNOSC TO WYBÓR.To czlowieczenstwo.
imieniu czyim m?wisz?
> - zapewne w imieniu tych, co morduj? zarodki, a p?acz? nad zabit? krow?...
> a mnie ta logika przera?a.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


140. Data: 2008-12-01 15:22:08

Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hanka pisze:
> On 1 Gru, 15:51, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
>> Ależ napisz jasno: czy zapach i smak mięsa jest/bywa dla
>> ciebie atrakcyjny, czy ani trochę?
>
> Bywał.
> Obecnie nie jest.

ja również coraz mniej chętnie patrzę na ścierwo.
tak generalnie, bo wrąbać coś z grilla, to dla mnie mega przyjemność :)


--
http://www.lastfm.pl/label/trener
"quem bate para ensinar, ensina a bater"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 30 ... 37


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Literatura
Mulholland Drive
Seks po osiemdziesiątce
I WSZYSTKO JASNE !!!
R.I.P

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »