Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!new
s.onet.pl!not-for-mail
From: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Alergia czy tragikomedia życiowa??? [jednak długie]
Date: Sat, 29 Nov 2003 13:20:10 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 73
Sender: k...@p...onet.pl@l2434.biaman.pl
Message-ID: <bqa2tq$n6l$1@news.onet.pl>
References: <bq8dl9$k99$1@nemesis.news.tpi.pl> <bq8ejp$hel$1@news.onet.pl>
<bq8foh$bjt$1@atlantis.news.tpi.pl> <bq8mo5$7n4$1@news.onet.pl>
<bq9sm4$1d2$1@absinth.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: l2434.biaman.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1070108410 23765 212.33.82.34 (29 Nov 2003 12:20:10 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Nov 2003 12:20:10 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:128234
Ukryj nagłówki
Użytkownik "_-Stan-_" <s...@p...sos.com.pl> napisał w wiadomości
news:bq9sm4$1d2$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bq8mo5$7n4$1@news.onet.pl...
> Nie jestem lekarzem dlatego to co napiszę musisz mocno zweryfikować [mogę
> palnąc jakiegoś bzdeta].....
> Wydaje mi się , że silny stres [śmierć bliskiego itd] wywołuje mocne
zmiany
> fizyczne organizmu. Stres bodajże likwiduje lit, a bez niego nie utrzyma
się
> magnez który tracimy z organizmu. Prócz tego odniosłaem wrażenie [ale to
> osobiste odczucia - nie znalazłem potwierdzenia w materiałach] , że
inaczej wygląda zawartość węglowodanów we krwi.
> Magnez jak wiadomo jest kontrolerem przeciw zatruciom naszego organizmu.I
> działa przeciwstresowo. Brak magnezu powoduje potęgowanie efektu stresu,
> alergii i zatruć. Oraz gorsze przewodnictwo w układzie nerwowym [u
> alkoholików typowe drżenie rąk].... Wszak 4 pierwiastki stanowią o
> równowadze kwasowo- zasadowej: [zasdotwórcze] magnez, wapń,[kwasotwórcze]
> potas, fosfor. Zakłócenie równowagi w tych pierwiastkach powoduje kłopoty.
O pierwiastkach można też poczytać tutaj:
http://www.biomol.pl/lit.html
A
> bardzo ciężko jest dojść do normy. Nie ma "magicznej" tabletki" po której
> łyknięciu bylibyśmy zdrowi.
Dokładnie. Poza tym umyka naszej uwadze niska wchłanialność zawartości
tychże tabletek. Możemy łykać sporo, a niewiele się wchłonie, nie wspomnę
już o możliwości wystąpienia w organizmie niekorzystnych proporcji -
nadmiaru jednych i niedoboru innych biopierwiastków.
Przy jedzeniu naturalnych, wartościowych pokarmów praktycznie nie ma takiego
niebezpieczeństwa. Najgorsze są wszelkie koncentraty, bo łatwo je
przedawkować, a w miarę puływu czasu trudno ustalić prawdziwą przyczynę
naszych dolegliwości.
Należy cierpliwie i długo dbać o tę równowagę
> głównie poprzez zdrowy tryb życia.
> I dlatego zgadzam się z Krystyną. Należałoby pieczołowicie zadbać o
> prawidłowość wyżywienia. Ja osobiście wyeliminowałbym piwo gdyż uważam, że
> wypłukuje [pite w nadmiarze!]mikroelementy i witaminy potęgując np
> zakwaszenie organizmu [brak magnezu, kłopoty z wit B !]...,
Tak właśnie jest. Piwo i inne rzeczy działające moczopędnie wypłukują nie
tylko te składniki, których chce się organizm pozbyć właśnie poprzez
wzmożone wydzielanie moczu, ale przy okazji "wylewa dziecko z kąpielą".
Tak działają też wysokomineralne wody, napędzają, wzmagają pragnienie i
częstomocz, wypłukując też przy okazji naszą kieszeń... ;)
Wyrzuciłbym z
> jadłospisu kawę parzoną w szklance z fusami. Zastąpiłbym taką z ekspresu i
> pitą zę śmietaną , lub mlekiem [nie sztuczne papki białkowe!],
> wyeliminowałbym aspartam [słodziki, cęść napoi zawiera...],a w żywieniu
> zwracałbym uwagę aby nie objadać się na raz dużą ilością węglowodanów
> połączonych z tłuszczami [zasmażki, tłuste słodycze, słodka wódka do
boczku,
> słodkie wino do golonki,makaron polany mocno tłuszczem , pizza. itd
its ]...
> Uważam to za jedno z gorszych połączeń w jadłospisie.
Tak jest. Nawet w naturze niewiele jest produktów zawierających jednocześnie
dużo węglowodanów i dużo tłuszczu. Podobnie powinno być z dietą,
albo W - albo T. Czerpanie energii w diecie z obu składników w podobnej
ilości jest dla organizmu dużym obciążeniem i wcześniej, czy później
- musi prowadzić do chorób.
Pozdrawiam
Krystyna
P.S. Też nie jestem lekarzem...
|