Data: 2005-11-21 16:30:55
Temat: Re: Alkohol, czy pic?
Od: Cosa <mcosa@w_p.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego dnia , a był to Mon, 21 Nov 2005 12:48:27 +0100, Fizzzi
<f...@t...pl> napisał coś takiego:
>Bo obowiazkiem kazdego obywatela jest przeciwdzialanie alkoholizmowi.
O przepraszam. W konstytucji tego nie ma. W ustawie wychowaniu w
trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi chyba też nie ma..... właśnie
sprawdziłem - nie ma. Polecam - bardzo ciekawa lektura.
>Alkohol powinien byc sprzedawany w aptakach na recepte.
Ależ jest sprzedawany.W postaci na przykład nalewek i ich mieszanek.
>Jedyne pozytywne zastosowanie alkoholu w medycynie to uzywanie alkoholu
>jako
>srodek przeciwbolowy do znieczulenia,poniwaz alkohol to doskonaly srodek
>przeciwbolowy, w mojej opini silniejszy od morfiny i heroiny, nie mowiac o
>tramalu (wiem bo probowalem tych substancji w roznych dawkach). I tylko w
>tym przypadku korzystne jest spozycie alkoholu.
Ale przecież ty nie pijesz. To jak mozesz wiedzieć czy alkohol jest
silniejszy od morfiny? Nie mówiąc już o tym że heroina w tym kraju o ile
pamiętam nie jest dopuszczona do stosowania w celach leczniczych,
( farmaceuci - pomóżcie ).
Innymi słowy - morfinę mogłeś otrzymać w przypadku jakiś silnych
dolegliwości bólowych. Heroiny niestety nie mogłeś otrzymać legalnie w
żaden sposób.
A swoją drogą to pomysł z faktem że alkohol lepiej znieczula niż
morfina..... ciekawe spostrzeżenie ale za cholerę nie znajduje
potwierdzenia w rzeczywistości a tym bardziej badaniach naukowych.
>Jesli juz ktos chce truc sie lekami zeby prowadzic profilaktyke chorob
>serca i ukladu krazenia to mysle ze Kwas acetylosalicylowy w malych
>dawkach niz etanol w malych dawkach.
Wiesz, pareset tysięcy osób na świecie przez to" trucie sie " kw.
acetylosalicylowym przeżyło.
--
Cosa
"Pokolenia dziedziczyły pocałunek drogą tradcji ustnej"
--
|