Data: 2001-10-16 19:48:40
Temat: Re: Alkoholizm
Od: "Dago" <D...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >Dowcip polega na tym, że problemem alkoholika (osoby chorej na ZZA-
Zespół
> >Zależności Alkoholowej) nie jest alkohol.
>
> A co jest? Może żona, dzieci, praca, sąsiedzi? Oświeć mnie, o wielki
> guru, a zarazem pomożesz milionom alkoholików, których niesłusznie
> posądza się o problemy z alkoholem.
Problemem alkoholika jest nieumiejetność (brak umiejętności, jak wolicie)
radzenia sobie z emocjami i uczuciami. Aż do tego stopnia, że alkoholicy nie
potrafią ich rozpoznawać, nazywać, uzewnętrzniać. Przeżywać po prostu. Choć
świetnie umieją to udawać. Problemem jest bardzo niski poziom odporności
(lub nawet brak tej odporności) na stres, frustrację, rozczarowania, zawody,
niepowodzenia. Alkohol jest tu ucieczką, a więc nie przyczyną a skutkiem.
Może właśnie dlatego w psychologii uzależnień mówi się o dwóch stanach:
abstynencji i trzeźwości. I nie jest to bynajmniej jedno i to samo. Pijak
jeśli przez kilka dni nie pije, jest trzeźwy. Alkoholik jeśli przez kilka
dni nie pije, zachowuje abstynencję, ale trzeźwy nie jest. Alkoholizm to
sposób myslenia, odczuwania, reagowania, widzenia świata. Ilość, jakość,
częstotliwość, okoliczności spożywania alkoholu są tu sprawą drugorzędną.
Może wydawać się to nieprawdopodobne, ale są alkoholicy, którzy nie piją
kilka-kilkanaście lat a mimo to nie trzeźwieją.
Zachęcam do lektury książki "Grzech czy choroba" Wiktora Osiatyńskiego.
Ewentualnie do obserwacji grupy pl.soc.uzależnienia.
Pozdrawiam!
Dago
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj
już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś [68] H. Jackson
Brown, - P.S. Kocham Cię"
|