Data: 2006-04-23 16:25:53
Temat: Re: Allegro-kremowy Dracunculus
Od: michalina27 <m...@v...NOSPAM.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zielka napisał(a):
> Ów pan nie rozumie, że wysłał mi coś czego ja nie chciałam. Koszty nie są
> zawrotne ale "męczy" mnie ta sprawa. Ma nadal bezkarnie kantować?
> Komentarz wystawiłam mu pozytywny, pośpieszyłam się :(
> Może Ktoś ma jakiś pomysł? Bardzo proszę :)
> Pozdrawiam, Krystyna
Allegro ma w nosie takie sytuacje, na prośbę o interwencję w podobnej
sytuacji wysyła standardową formułę. Odnoszę wrażenie, że kompletnie nie
czytają co do nich się pisze, aczkolwiek proszą potem o wypełnienie
ankiety na temat satysfakcji z odpowiedzi i dalej jej nie czytają.
Przepis istnieje:
Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i zmianie
kodeksu cywilnego.
Art. 8. pkt.
2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że
sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez
kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny,
materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.
Wyegzekwowanie tego przepisu oznacza, że musisz zawracać głowę policji.
Ja odpuściłam.
--
michalina
|