Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Joanna <c...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Amazonki- odpowied ź dla wszystkich:)- uwaga długie
Date: Tue, 10 Jul 2001 11:37:56 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 36
Message-ID: <B7709994.12E77%chironia@poczta.onet.pl>
References: <9i04s5$ifq$1@zeus.polsl.gliwice.pl> <9i3uci$rfi$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<9i4cl3$9jj$1@news.tpi.pl> <9i82l2$onb$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<9iefmh$fg1$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.8.166.60
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 994757988 75061 217.8.166.60 (10 Jul 2001 09:39:48 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 10 Jul 2001 09:39:48 GMT
User-Agent: Microsoft-Outlook-Express-Macintosh-Edition/5.02.2022
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:91617
Ukryj nagłówki
in article 9iefmh$fg1$...@n...tpi.pl, Duch at a...@p...onet.pl wrote on
10-07-01 10:54:
>
> Co mam teraz powiedziec.... ze boli feministki to, ze mezczyzni
> lepiej wykonuja niektore zadania?
> Tak jest, bo... kobiety weszly w "meskie zadania" i jeszcze
> chca robic to tak samo dobrze... to jest niemozliwe...
Prosze cie zdefiniuj "meskie zadania" i jeszcze podaj mi argumenty za tym,
ze sa to rzeczywiscie "meskie zadania" - moze chodzi ci o prace typowo
fizyczne, jak wywozenie smieci? Ja generalnie nie widze takich zadan.
Uwielbiam mezczyzn kucharzy, chodze tylko do fryzjerow plci meskiej. Czy sa
to "meskie zadania"?
> Tobie rola kobiety kojarzy sie z garnkami...
> Valérie! Zajrzyj za okno! ;-)
> Nie widziala takich kobiet dla ktoych
> facet przyjezdza pod dom najnowsza Lanci'a
> i czeka cierpliwie az ona zejdzie na dol? :-)
Czy to jest wg ciebie rola kobieca? Dac sie wozic cudza Lancia?
A jak mi nie da prowadzic? Wiesz co, ja juz raz mialam przez kilka lat
wspolny samochod. Na poczatku to i owszem - podjezdzal i czekal, az ja
laskawie zejde na dol. Ale kiedy ja potrzebowalam sama sobie tym samochodem
gdzies pojechac, to nie zawsze bylo to tak oczywiste. Rzeczy pozyczone, albo
cudze, nie ciesza tak jak wlasne. A zeby kupic sobie te wlasna Lancie, to
musze podjac sie niestety "meskich zadan".
Pozyczona Lancia niestety znika razem z jej wlascicielem - rozwody nie sa
moim wymyslem ani znowu taka rzadkoscia.
Pozdr.
Joanna
|