Data: 2009-02-09 23:06:00
Temat: Re: Ambona Leona
Od: Merhlin <m...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 9 Lut, 23:45, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Mon, 9 Feb 2009 14:30:14 -0800 (PST), Merhlin napisał(a):
>
>
>
> > On 9 Lut, 09:15, "Saulo" <s...@l...po> wrote:
> >> tren R<t...@p...pl>news:gmoo5q$ec8$1@news.onet.
pl
>
> >> [...]
>
> >>> > Trzeba nie mieć poczucia właściwych proporcji w postrzeganiu świata,
> >>> > żeby wytykać błędy naturze. Natura robi sobie z Ciebie jaja. ;)
>
> >>> czyżby ikselka była wybrykiem natury? :)
>
> >> żywą skamieniałością :)
>
> >> saulo
>
> > Co do Gejów*, to dokąd byli mniejszością, też byłem po ich stronie.
> > Ucisku nie znoszę, bo mnie prowokuje i jest dobrym argumentem do
> > walki.
> > A tylko PEACE się liczy i love. To cytat, bo dla mnie tylko WAR&HATE.
>
> > Odkąd Geje stali się większością, to straciłem zainteresowanie do
> > wspierania, ale żeby tak ich wyzywać, to nie.
> > Byleby nie podrywali dzieci po parkach itd,
>
> Chyba Ci się z pedofilami pomyliło. Drobna różnica :->
>
> > a niech się kochają ze
> > sobą, przynajmniej dzieci z tego nie bedzie, bo ludzie!!!
>
> > Prawie 7mld nas jest na Ziemi!!!.
>
> Spoko, coś się wymyśli. Wojny dawno nie było - światowej.
Właśnie! Dawno nie było!!! O to mię chodzi, że jak nie ma wojen, to
się chłopy drą z paniami, a jak jest WAR, to się wszyscy kochają,
oprócz tych co się nienawidzą patriotycznie lub ideowo.
Ja nie rozróżniam już tych wszystkich odmian miłości ziemskiej, w
dodatku kamasutrę oglądam, bo z czytaniem, jak z pisaniem ... słabo.
A pedofilia, sprawdziłem w słowniku właśnie, to już przesada.
Mam sąsiada zoofila, tutaj o nim i tym tym co robi, spisane DYGRESJĄ
a'propos /z francuska/, KURSU RADYKALNEGO WYPACZANIA.
Tyle jest warte sąsiada mojego słowo honoru, że
kozy... to w życiu, by nie ruszył!
A ciekawe czemu jego koza, co rano krzyczy Mieeeeeetek!...
Historia sąsiada i jego psa.
Chodzi o to, że pies mojego sąsiada erotomana mnie nie znosi, jak i
jego pan, z którym mamy różne scysje.
Według Pani XXL, którą nazwałem po tym wszystkim
http://merhlin.blox.pl/2009/01/Radykalne-Wypaczanie.
html Radykalnie
Wypaczoną, Sąsiad mój w poprzednim wcieleniu mógł być kobietą, którą
Burek ówczesny chłop, a obecnie pies, dosiadał o każdej porze dnia i
nocy, jako i teraz robi ze wszystkim, co się rusza. Do tego stopnia ma
temperament nieokiełznany, że nasz Leśniczy dał PISEMNY zakaz
wprowadzania Burka do lasu, by genów nie mieszać, bo się dziki zaczęły
szczekające plenić po ruczaju.
I jaki pies taki sąsiad, oba niczemu nie przepuszczą, a o
antykoncepcji, planowaniu i kalendarzyku rui, oba tyle samo wiedzą, co
nic. Burek ma potomstwo rozsiane po całym lesie, lisy z jego mordami
się plączą po śmietnikach i kury duszą, abo gwałcą podobno czasami, bo
po tatusiu mają geny.
A z drugiej strony lustra, Kobieta, co jest żoną tego zboczka zza
miedzy, prawie odeszła przy 18 porodzie razem z trojaczkami -
niespodzianką, co je w sobie nosiła. Podobno zawału dostała na sali,
jak po pierwszej i drugiej, trzecia dzidzia chciała wychodzić. Jak
było, nie wiadomo, bo to tajemnica boska i lekarska. Sąsiad żartuje,
że 21 to oczko, ale 44, to jest dopiero liczba doskonała wg wieszczy i
łóżko ciągle im trzeszczy.
Chyba Leon nadal
ale nie wiadomo
|