Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:h4av1q$b7t$2@news.onet.pl...


> Próbowałem. Ale żargon jest tak połączony z trudnymi do rozbioru za pomocą
> nowoczesnych narzędzi poglądami, że zrezygnowałem po pewnym czasie. I
> stało
> się to tylko kolejnym dowodem dla mnie co do słuszności hipotezy
> Sapira-Whorfa. Na pocieszenie dla ciebie mogę tylko powiedzieć, że
> zdołałem
> wyłowić to, że rozumieją oni choć częściowo stare teksty, których
> większość
> nowoczesnych Polaków w zasadzie nie rozumie z powodu bariery językowej.

O przepraszam. Polak nowoczesny to nie jest Polak, który nie zna swojego
języka. Taki, który jest w stanie zrozumieć Machinę, ale RM juz nie to jest
Polak młody albo głupi (w obu wypadkach bez doświadczenia). Słuchaj, co
właściwie w języku używanym przez RM jest niezrozumiałe? A raczej, co jest
takiego, czego nie chce się rozumieć? Czasami słuchałem, jak mnie wk* swego
czasu naparzanki zwolenników z przeciwnikami... owszem, jest antysemickie,
ale gdzie mu tam do przedwojennego Kościoła, owszem, mało ma wspólnego z
jakimiś bardziej specjalistycznymi i mądrymi ideami krążącymi teraz po
świecie, ale większość czasu po prostu się modlą (dla mnie nie do
wytrzymania, ale są tacy, dla których jeszcze za mało). Natomiast jest
prawdą, że w Polsce antysemickość trudno komukolwiek udowodnić, bo brakuje
na antysemickość wrażliwości... w Polsce, ale i chyba wszędzie na świecie po
bliższym przyjrzeniu się, brakuje masom owej wrażliwości, RM natomiast w
zamierzeniach raczej nie dąży do elitarności, tylko do robótek ręcznych
liczonych w miliony...

Pzdr
Paweł