Data: 2001-08-23 14:32:56
Temat: Re: Amway ?
Od: "Eryk" <e...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Eva <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9m2s6p$ou0$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "Nina Mazur Miller":
>
> > podium, mikrofon, publika - gajerki siedza, wazna konferencja
> > biznesowa... i nagle wpada na scene Ballmer. Biega w kolko jak opetany
> > przy wtorze zaj.. muzyczki z palcami wznioesionymi w gescie V do gory.
> >
> > Jak juz sie wybiegal tak przez pare minut to stanal za mikrofonem i
> > wyryczal:
> > "I love THIS company".
> >
> > I dostal szal braw, gwizdow i aplauzu.
> >
> > jak dla mnie takie przedstawienie niewiele sie w sumie rozni od tego
> > co mozna obserwowac na zjazdach Amwaya.
>
> A mnie tam żaden AMWAY nie bierze;).
> Chyba to ma związek z inteligencją emocjonalną.
> Właśnie się utwierdziłam w tym przekonaniu - poczytałam sobie ostatnio
> stronę:
> http://www.thfac.poznan.pl/PWT98/psyche/mechan.htm
>
> POlecam:)
>
> jest tam taki kawałek:
>
> "...- kiedy mamy podejrzenie, że ktoś chce nas zwerbować, będziemy
dokładnie śledzili jego zabiegi,
> jeśli uznamy, że zabiegi te odnoszą się do naszych ważnych wartości lub
potrzeb. O tym zaś, czy są
> one ważne, informują nas nasze emocje - są one tym silniejsze, im
ważniejszych wartości "dotykają"
> zachowania drugiej osoby. A zatem osoby, które mają dobry wgląd we własne
życie emocjonalne są
> niezbyt wdzięcznym obiektem działań psychomanipulatorów. Emocje
sygnalizują im, że ktoś podejmuje
> próbę odebrania im autonomii i niezależności. "
>
> I to mi się pokrywa z moimi doświadczeniami;).
> Eva
Evciu!!!
Nie dziwne,że Ci sie pokrywa....:) Przecież obecność inteligencji
emocjonalnej i jej poziom jest ściśle powiązany z samoświadomością, a tą
mamy dzięki naszym doświadczeniom... Natomiast co do psychomanipulatorów:
imo nie do lońca jest tak jak piszesz, bo pomimo dobrego wglądu we własne
życie emocjonalne, gdy w grę wchodzą uczucia z tych najpiękniejszych, to
często dajemy sie manipulować. Zaznaczam, że ten pogląd jest mój własny i
nikomu go nie wmawiam, podobnie jak przeżyć ;) A tak OT to mam mpg z tym
"szałem" Balmera... jeśli masz ochotę to mogę Ci przesłać - bardzo
pouczające... ( no, może nie dla nas;) )
Pozdrawiam serdecznie, Eryk
|