Data: 2004-02-23 08:52:57
Temat: Re: Analiza Milosci
Od: "puciek2" <p...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mania <m...@o...pl> napisał(a):
<c1a3pq$e48$1@inews.gazeta.pl>
[...]
>
> to bradzo zgrabna teoria, tym bardziej, że rozwijająca
> pojęcie miłości w kulturze np:
> - "miłośc to znaczy patrzeć w jednym kierunku"
Moim zdaniem bardziej pasuje: umiejętność patrzenia
w jednym kierunku, co jest pozbawione pewnego przymusu.
> - czy np teoria Eihelbergera o podtrzymywaniu ogniska; itd itd
Myślę, że bardziej od podtrzymywania ważny jest rozwój.
Podtrzymywanie dla podtrzymywania to słaby pomysł.
> zgrabna i plastyczna, łatwo ją sobie wyobrazić i zacząc
> traktować jak wytyczną;
Spróbuj. Moim zdaniem wcale nie tak łatwo, bo potrzeba
dwojga wysoce świadomych siebie ludzi. Co (IMO) jest
rzadkością.
> ale... ciekawa jestem jak Jet dzisiaj odniósł by się do tego postu;
> bo zakładam, że jego sposób myślenia jednak cokolwiek ewoluował;
> spekulować jednak nie będę
> to co mi sie nasuwa bezposrednio po lekturze tego postu:
> Podstawą "definicji" Jeta było to, że miłośc to sprzężenie powodujące,
> że dwa organizmy niejako spajają sie w jeden tworząc sprawnie
> działający deal (zarówno jako forma biologiczna [potomstwo]
> jak i mentalna[związek]); porównuje do dobrze funkcjonującego mózgu;
> dalej to już poradnik mechanika samochodowego:
> "empatia jest dobra na wszystko" i jest git;
> empatia, komunikacja, poznanie;
> to urzekające ale...
Nie sądze aby JeT zmienił swoje podejście, bo (IMO)
nie ma żadnej sensownej alternatywy.
Co ciekawe odnoszę wrażenia jakby drażniło Cię takie podejście.
Dlaczego ?
Masz jakiś inny pogląd w tej sprawie ?
Pytam bo ja jakoś sobie nie potrafię wyobrazić.
Natomiast post JeT-a ma dla mnie o wiele większą wagę
od książki Wojciszke. Zwłaszcza porażająca swoją trafnością
jest analogia do funkcjonowania związku do funkcjonowania
dwóch półkul mózgowych...
W książce profesora (IMO) jest po prostu kilka
technicznych szufladek (ciekawostek), z których można
się więcej dowiedzieć o patologii ('miłości' zwierząt)
niż o naturze miłości ludzi.
> nie byłabym sobą gdybym nie zaczęła drążyć i pytać...
>
Pytaj... głównie siebie, ale ... niekoniecznie.
> Mań
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|