Data: 2011-04-02 23:31:08
Temat: Re: Androgynia psychiczna
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Obawiam się, że to nie jest dokładnie takie proste.
W kulturze bałkańskiej największymi wojownikami byli męczyźni
o cechach androgynicznych.
W kulturze antycznej Achilles jest uznawany za psycho-androgynika.
Mity o Amazonkach - kolejny "ślad" psycho-adrogyniczności
jako cechy znanej od dawien dawna.
Itd... itd...
W opinii stereotypowej Wikingowie byli uznawani za hiper-macho
z jajami wiekszymi od mózgu, ale jeśli uwzględni się ich dominujący
emocjonalny stosunek do innych w grupie (np nie zostawiali swoich
poległych na polu walki nawet za cenę narażania własnego życia),
oraz "mało mono-płciowy" charakter ich kobiet, to obecna
znacząca androgyniczność Skandynawów wcale nie wydaje się
przejawem teraźniejszości.
Kolejna rzecz: kultura hebrajska ze ścianą płaczu i kobietami
w rolach _niekoniecznie_ ściśle psychicznie mono-płciowych.
Reasumując: trudno jednoznacznie powiedzieć.
Prawdopodobnie tak, ale nie ma co do tego zbyt wielkiej pewności
w jakim stopniu jest to nowum, a w jakim "odkrycie Ameryki".
IMHO.
--
CB
Użytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cbb42cfd-f969-4df7-8027-3397fc601408@p16g2000vb
o.googlegroups.com...
To właśnie próbowałem zasugerować, zastanawiając się czy nie jest to
efekt naszych czasów.
[...]
Konieczność sprostowania powyższym oczekiwaniom niejako wymusza na
jednostkach przystosowanie się do takich czy innych okoliczności bądź
wymagań. Zaryzykowałbym nawet tezę, że proces ten ewoluował
kilkanaście, góra kilka-dzieści lat temu.
|