Data: 2010-05-27 11:31:44
Temat: Re: Anegdotka...
Od: Panslavista <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Izis wrote:
> On 27 Maj, 09:48, Panslavista <p...@i...pl> wrote:
>> Izis wrote:
>>
>> Nie każda musi wścibiać patrzałki w chopa, nawet jak jej na jego widok
>> robi się mokro i ślisko w wiadomym miejscu ponieważ zdradzić ją może
>> plama na odzieży i krzesełku - czego byłem wiele razy osobistym
>> świadkiem.
>
> To mi się nie zdarza, bo mam regularne ujście zgromadzonej
> poczeby. ;))))
> A poza tym ,nie mów o plamach na krześle bo zaraz wyskoczy jakiś
> znafca
> tematu odnośnie wkładek higienicznych i zacznie się dziwić czemu w
> tamtych czasach
> czyli ok.40lat temu baby ich nie nosiły -- toż to szczyt głupoty,
> braku higieny i inne takie ;))))
>
> izis
Nosiły w razie potrzeby - ogólnoapteczną watę wiskozową. Zapewniała za
niewielkie pieniądze komfort nieskrzydlaty. Byłem świadkiem jak młodej i
dość korpuletnej wiejskiej dziewoi taki pakiet zaczął się wysuwać i biedna
(szliśmy za nią, trzech jurnych 18 - latków) zaczęła rzucać tyłkiem, aby
uratować choć minutę, powstrzymać nieuniknione... Byłem bezlitosny, gdy jej
wypadł, raził na nowozbudowanej ulicy gdzie co 100m był kosz, a ona zamiast
podnieść (przecież stało się) wyrwała w cuglach, aby [znaleźć się] dalej od
nas. Zawołałem za nią, a za mną moi koledzy: Halo, pani coś zgubiła!!! Gdy
to usłyszała przeszła z kłusa w galop. Po drugiej strony gorlickiej ulicy
Waryńskiego na wysokości zakrętu przy Forteście szły od Glinika kobiety
zaobserwowały akcję - takiego rwechotu nie zapomnę nigdy. Przestalismy, bo
kobiety okazały się bardziej bezlitosne dla młódki niż my, żal mii się jej
zrobiło - w końcu top był towar dla nas, nie wolno było nqabudować jej
problemów psychicznych zanim zostanie zdeflorowana, przez któregoś z nas -
mężczyzn. W końcu żyjecie dla nas i tylko głupcy obu płci sami budują innym
problemy psychiczne utrudniające nam życie.
|