Data: 2018-08-16 23:13:34
Temat: Re: Antrovis
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu czwartek, 16 sierpnia 2018 21:46:34 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki
napisał:
> W dniu czwartek, 16 sierpnia 2018 21:25:13 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> > W dniu 16.08.2018 o 21:22, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > > Deklarowana jest za to wiara w kontakt z istotami dysponującymi o wiele wyższym
poziomem technologii. Możesz mi przypomnieć, kto to powiedział, że technologia
> > > na odpowiednio wysokim poziomie wydaje się nieodróżnialna od magii?
> > >
> > > "Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji" ;)))
> >
> > Komuś zależy abyśmy wierzyli w takie "istoty", to sztuczka demonów.
>
> Cała rzecz polega, na tym, że istoty o podobnej do nas duchowości, ale wyższej
> technologii (samsaryczne krainy ludzi i devów) istnieją. Tylko że nie są
> zainteresowane manipulacją nami a już nie dla naszego zła. Zazwyczaj trzymają
> się z daleka, a jeśli ingerują, to niechętnie. Z wyższych światów jedynie
> asurowie z rzadka ludźmi manipulują i wtedy realnie są potężni. Z tym, że
> asurowie tez niechętnie wchodzą w kontakty z ludźmi, chyba jako z narzędziami,
> dzięki którym mają okazję wymusić albo wyłudzić owoce Drzewa Życia, którego
> zostali pozbawieni od devów i starać się zapewnić sobie długowieczność.
> Zostają więc piekielnicy (którzy są zanadto uwięzieni w swoich cierpieniach,
> żeby mieć moc działania), głodne duchy (które są za słabe i co najwyżej mogą
> wampiryzować) oraz zwierzęta, z których tylko nieliczne, jak węże i lisy po
> dożyciu odpowiedniej ilości lat zyskują długowieczność i inteligencję podobną
> ludzkiej, jak również możliwość udawania człowieka i zajmowania się magią.
> osobiście uważam, że najszkodliwsze statystycznie z tak zwanych demonów są
> właśnie duchy zwierząt. Jak sobie poczytasz apokalipsę, to przecież bestia
> będzie zwierzęciem w ludzkiej skórze, a w zachodniej gematrii FOX = "666".
> Kiedy tyran król Zhou Sin ostatni z dynastii Shang rządził Chinami w XI w.
> przed erą chrześcijańską, jego konkubina / faworyta Daji była lisicą w ludzkiej
> postaci znaną ze swojego zwyczaju kąpania się w ludzkiej krwi. Elżbietę
> Bathory Daji wyprzedziła o jakieś 2.5 KY.
PS. Przekładając z mitologii na język bardziej naukowy - to co najgroźniejsze
nas to nasze zwierzęce instynkty - tzw. mózg gadzio-ssaczy. Większość tzw.
człowieków posługuje się nimi w życiu w 99%. Na pewno nie przeszłoby próby
Gom Jabbar z powieści SF "Diuna" oddzielającej człowieka od zwierzęcia.
Uległoby instynktom, które mają ratować zdrowe cielę w każdym zdrowym ciele
przed śmiercią, a przecież są rzeczy gorsze niż śmierć - jak właśnie utrata
człowieczeństwa godności ludzkiej.
|